W sobotę po południu kierowcy zauważyli dziwne zachowanie pojazdu ciężarowego. Od początku podejrzewali, że ktoś pijany prowadził tira. Gdy dokonali obywatelskiego zatrzymania, ich obawy się potwierdziły. Kierowca miał aż 2 promile alkoholu.
Policjanci z Lubelszczyzny przyznają, że kilka osób zgłaszało im, że są świadkami, jak pijany prowadzi tira. „Zgłoszeń było kilka. Pierwsze dotyczyło niebieskiego tira, który wyjeżdżał ze stacji paliw. Według zgłoszenia miał jechać podejrzanie, z prawa na lewo.” – poinformował komisarz Andrzej Fijołek z zespołu prasowej Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie.
Czytaj także: Kamil Durczok zabrał głos po wypadku pod wpływem alkoholu
Czytaj także: Pił wódkę i prowadził samochód. Zatrzymała go kobieta
Funkcjonariusze udali się na miejsce zgłoszenia. Jednak gdy tam dotarli, zastali zatrzymany pojazd ciężarowy. Sprawy w swoje ręce wzięli bowiem wcześniej inni uczestnicy ruchu. Nie mogli patrzeć, jak pijany prowadzi tira i go zatrzymali. „Według relacji osób zatrzymujących, kierowca podczas zatrzymania miał piwo w ręce.” – powiedział komisarz Andrzej Fijołek, w rozmowie z TVN24.
Pijany prowadził tira. Miał 2 promile
Policjanci przebadali kierowcę alkomatem. Wcześniejsze podejrzenia okazały się słuszne, bo kierowca był kompletnie pijany. „Okazało się, że ma dwa promile w wydychanym powietrzu.” – poinformował oficer prasowy. Kierowcą okazał się 50-letni Litwin.
Czytaj także: Tomasz Komenda żąda 19 mln odszkodowania. Ruszył proces
Policjanci zatrzymali mężczyznę, który pijany prowadził tira. „Skonfiskowane zostało mu prawo jazdy i trafił do aresztu.” – poinformował komisarz Andrzej Fijołek z Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie.
Źr. tvn24.pl