Referendum niepodległościowe w Katalonii jest dziś chyba głównym tematem na świecie. Wśród zainteresowanych są oczywiście piłkarze FC Barcelony i to nie tylko z powodu zamieszania związanego z meczem przeciwko UD Las Palmas.
Spotkanie między FC Barceloną a UD Las Palmas wzbudziło dziś niemałe zamieszanie. Działacze Barcelony zgłosili wniosek do La Liga, by mecz został przełożony, jednak ostatecznie spotkanie się odbyło. Nie zostali na nie natomiast wpuszczeni kibice.
Tymczasem część uprawnionych do tego piłkarzy Barcelony bierze udział w referendum, jakie odbywa się w Katalonii. Nie udzielają oni oczywiście odpowiedzi na to, jak głosują, jednak zachęcają do pokojowego wyrażenia swojego zdania. Już wcześniej głośno w sprawie referendum wypowiadał się Charles Puyol, który specjalnymi wpisami zachęcał do głosowania.
Czytaj także: Mecz FC Barcelony przełożony z powodu zamieszek? Rywale mieli wystąpić z flagą Hiszpanii na koszulkach!
Votar es democracia!
— Carles Puyol (@Carles5puyol) October 1, 2017
Z kolej Xavi Hernandez umieścił w mediach społecznościowych nagranie, w którym potępił jednoznacznie zamieszki, do jakich doszło w Barcelonie. Obrońca drużyny, Gerard Pique, zamieścił z kolei na Twitterze zdjęcie, w którym pokazuje jak głosuje w referendum.
Ja he votat. Junts som imparables defensant la democràcia. pic.twitter.com/mGXf7Qj1TM
— Gerard Piqué (@3gerardpique) October 1, 2017
Głosowanie w Katalonii odbywa się w niezwykle napiętej atmosferze. Doszło do gwałtownych zamieszek i starć z policją. W wyniku starć już 460 osób zostało rannych, policja siłą wchodzi do lokali wyborczych.
Czytaj także: Mecz jest, ale bez kibiców. Jest też pierwsza dymisja w Barcelonie!