Szerząca się epidemia koronawirusa doprowadziła do zawieszenia na dwa tygodnie rozgrywek ligi hiszpańskiej. Na kwarantannie znaleźli się też piłkarze Realu Madryt. Władze klubu zareagowały w ten sposób po tym, jak u jednego z koszykarzy klubu potwierdzono koronawirusa. Koszykarze i piłkarze korzystają z tych samych obiektów sportowych.
Kierownictwo ligi hiszpańskiej wydało w tej sprawie specjalny komunikat. „Biorąc pod uwagę okoliczności, odnoszące się do kwarantanny ustanowionej w Realu Madryt i możliwych pozytywnych wyników u innych zawodników, La Liga uważa, że istnieją już odpowiednie okoliczności, aby przejść w kolejną fazę protokołu postępowania przeciwko COVID-19.” – napisano.
Przed południem władze Realu Madryt poinformowały o pozytywnym wyniku badania na koronawirus u jednego z koszykarzy hiszpańskiego klubu. Koszykarze i piłkarze trenują w jednym miejscu, dlatego szefowie klubu natychmiast podjęli decyzję o objęciu kwarantanną również piłkarzy i trenerów. Zamknięto także centrum treningowe w Valdebebas, a wszyscy pracownicy klubu także trafili na przymusową kwarantannę.
Władze Realu Madryt nie są pierwsze. Koronawirus dużo większe spustoszenie poczynił w sporcie we Włoszech. Tam już u dwóch piłkarzy – Juventusu Turyn i Sampdorii Genua – potwierdzono zarażenie, a Inter Mediolan wycofał swoją drużynę ze wszystkich rozgrywek.
Czytaj także: Rugani z Juventusu ma koronawirus! Potwierdzono też u kolejnego piłkarza
Źr. rmf24.pl