Znana amerykańska wokalistka Pink poinformowała, że wraz z synem przeszła przez zakażenie koronawirusem. Już wyzdrowiała, ale nie szczędzi krytyki pod adresem amerykańskiego rządu. Piosenkarka poinformowała również o dużej darowiźnie przekazanej na rzecz walki z pandemią.
Pink za pośrednictwem Inastagrama poinformowała, że u niej i u jej syna Jamesona dwa tygodnie temu potwierdzono zakażenie koronawirusem. „Na szczęście nasz lekarz rodzinny miał dostęp do testów, wynik wyszedł pozytywny. Moja rodzina schroniła się w domu, przebywaliśmy tam przez ostatnie dwa tygodnie, po otrzymaniu instrukcji od naszego lekarza. Kilka dni temu zostaliśmy ponownie przebadani i teraz na szczęście testy wyszły negatywnie.”- informuje wokalistka.
Piosenkarka skrytykowała amerykańskie władze za zbyt małą liczbę testów. „To absolutna parodia i porażka naszego rządu, że nie uczynił testów bardziej dostępnymi” – stwierdziła Pink. „To poważna i prawdziwa choroba. Ludzie muszą wiedzieć, że dotyka młodych i starych, zdrowych i chorych, bogatych i biednych, musimy zapewnić szerzej dostępne i bezpłatne badania, aby chronić nasze dzieci, rodziny, przyjaciół i nasze społeczności.” – dodała.
Jednocześnie Pink poinformowała o wsparciu finansowym dla służby zdrowia. „Przekazuję 500 tys. dolarów do szpitala w Filadelfii, na cześć mojej matki Judy Moore, która pracowała tam przez 18 lat. Ponadto przekazuję 500 tys. dolarów na kryzysowy fundusz ratunkowy COVID-19 burmistrza miasta Los Angeles.” – poinformowała.
„Dziękuję wszystkim naszym pracownikom służby zdrowia i wszystkim na świecie, którzy tak ciężko pracują, aby chronić naszych bliskich.” – napisała Pink. Zaapelowała również do swoich fanów, aby przestrzegali reguł kwarantanny. „Następne dwa tygodnie będą kluczowe. Proszę: zostań w domu.” – napisała.
Czytaj także: Milionowy przypadek koronawirusa na świecie [MAPY ZAKAŻEŃ]
Źr polsatnews.pl; instagram