Decyzja Senatorów Zjednoczonej Prawicy to złamanie ważnej deklaracji wyborczej i bardzo zły sygnał na przyszłość – powiedział Piotr Duda w rozmowie z portalem Tysol.pl. Przewodniczący NSZZ „Solidarność” ocenił postawę sanatorów PiS ws. referendum prezydenckiego.
25 lipca Senat odrzucił prezydencki projekt przeprowadzenia referendum konsultacyjnego ws. zmian w konstytucji. W głosowaniu wzięło udział 92 senatorów. 52 wstrzymało się od głosu, 30 – zagłosowało przeciw, a 10 – poparło projekt.
Wynik ostro skrytykował m.in. Paweł Kukiz. W swoim wpisie podkreślił, że PiS i PO współpracuje „przeciw Polakom”. Nerwowa reakcja Kukiza na decyzję Senatu nie była odosobniona. Sytuację podobnie ocenił Piotr Duda, przewodniczący NSZZ „Solidarność”.
Czytaj także: Kukiz zwyzywał senatorów po głosowaniu ws. referendum. Odpowiedział mu Korwin-Mikke. \"Odkochaj się Pan, do cholery!\
„Decyzja Senatu (…) jest wyrazem braku szacunku dla społeczeństwa, któremu odmawia się prawa głosu w najważniejszych dla niego sprawach. W tym kontekście politycy Zjednoczonej Prawicy są takimi samymi hipokrytami jak PO i PSL, które w latach swoich rządów również nie pozwalali obywatelom na referenda” – powiedział Duda w rozmowie z serwisem Tysol.pl.
Przewodniczący „Solidarności” przypomniał, że politycy PiS protestowali, kiedy koalicja PO-PSL unikała ogłaszania referendum w kluczowych sprawach. W jego ocenie, zachowanie partii Jarosława Kaczyńskiego w niczym nie różni się od manewrów z lat 2007-2015.
[Tylko na https://t.co/7hugIopDr0] @DudaSolidarnosc „S” komentuje decyzję Senatu ws. referendum: Tacy sami hipokryci jak PO i PSL https://t.co/psBQCXsNYo pic.twitter.com/EsRw5Ca0Fp
— Tygodnik Solidarność (@Tysol) 25 lipca 2018
Duda przypomniał, że nie można ograniczać demokracji do wyborów przeprowadzanych raz na kilka lat. W międzyczasie władza powinna respektować prawo obywateli do udziału w referendach. „Decyzja Senatorów Zjednoczonej Prawicy to złamanie ważnej deklaracji wyborczej i bardzo zły sygnał na przyszłość” – podkreśla.
Szef „Solidarności” zaapelował do prezydenta, by nie ustawał w działaniach na rzecz organizacji referendum. W jego opinii Duda powinien skierować kolejny wniosek w tej sprawie, nawet jeśli plebiscyt miałby się odbyć w innym terminie.