Janusz Korwin-Mikke zamieścił na Facebooku wpis, w którym odniósł się do emocjonalnego komentarza Pawła Kukiza ws. odrzucenia wniosku o referendum. Lider partii Wolność uważa, że Kukiz przesadził ze swoją reakcją. Wskazał również, dlaczego była ona tak ostra.
W czwartek Paweł Kukiz zamieścił na Facebooku emocjonalny wpis, w którym bardzo krytycznie odniósł się do decyzji Senatu dot. odrzucenia wniosku o referendum. Lider ruchu Kukiz’15 skierował pod adresem polityków PiS i PO mocne słowa.
„Jedno tylko powiem – jesteście bydlakami. Antyobywatelską burżuazją. Hołotą post bolszewicką, gnojami, które dla synekur i apanaży gotowe są sprzedać cały Naród. Łapa w łapę PiS z PO przeciw Polakom. Przeciw zwykłym ludziom. Przeciw wolności i demokracji. POPiSowym ścierwem jesteście i prędzej czy później za to zapłacicie. A teraz, gnoje pod krawatami, możecie mnie do sądu podawać” – napisał Kukiz.
Janusz Korwin-Mikke odpowiada Kukizowi
„Otóż uważam, że p.Paweł trochę przesadził – a w każdym razie sprawa nie była warta takiego potoku bluzgu. A merytorycznie: chyba nikt mnie nie podejrzewa, że jestem „ POPiSowym ścierwem” i „post-bolszewicką hołotą” – a też bym głosował PRZECIWKO, a gdyby doszło do referendum WOLNOŚĆ wezwałaby do bojkotu” – pisze Korwin-Mikke.
Prezes Wolności uważa, że referendum warto organizować tylko wtedy, gdy głosujący znają się na temacie – np. ws. kary śmierci. „Każdy mniej-więcej potrafi sobie wyobrazić o co chodzi. Tymczasem tu mamy skomplikowaną materię konstytucyjną, na której zna się mniej, niż pół procenta Polaków. (…) Jest wiele punktów tak niejasnych, że sam nie wiedziałbym, jak glosować” – wskazuje JKM.
Czytaj także: Paweł Kukiz wściekły na senatorów. Zwyzywał ich na Facebooku. \"Możecie mnie podać do sądu\
Prezes Wolności uważa, że Polacy i tak nie wzięliby udziału w referendum, podobnie jak w referendum Bronisława Komorowskiego. „Ale sama myśl, by babcia spod Mławy głosowała w takich sprawach i jeszcze miała głos decydujący… Brrrr!” – komentuje były europoseł.
Panie Pawle! Zakochałeś się Pan nieszczęśliwie w d***kracji – odkochaj się Pan, do cholery! – zaapelował na koniec Janusz Korwin-Mikke.
Senat przeciwko referendum
25 lipca Senat odrzucił wniosek prezydenta Andrzeja Dudy ws. rozpisania referendum konsultacyjnego ws. zmian w Konstytucji RP. Prezydencki projekt zakładał, że Polacy odpowiedzią na 10 pytań dotyczących ustroju państwa. Referendum miało się odbyć w dniach 10-11 listopada br. To właśnie data budziła poważne wątpliwości wśród polityków Prawa i Sprawiedliwości.
Prezydencki projekt przepadł. Spośród 92 senatorów, biorących udział w głosowaniu, przeciw było 30, wstrzymało się 52. Referendum poparło jedynie 10 senatorów, wśród nich było 9 członków PiS i jeden senator niezrzeszony (Stanisław Kogut). Wśród przeciwników projektu przeważali politycy PO – 27, pozostali to senatorowie niezależni – 3. Większość senatorów PiS wstrzymała się od głosu.