Anonimowy działacz Platformy Obywatelskiej w rozmowie z portalem wp.pl otwarcie przyznał, że koalicja z .Nowoczesną nie jest nierealna. Przeciwnego zdania jest Barbara Dolniak, wicemarszałek Sejmu z .N.
O możliwej koalicji przed wyborami parlamentarnymi między PO, PSL i .N mówił kilkanaście dni temu Bronisław Komorowski. – Było bardzo blisko. Niestety – nie udało się do tego doprowadzić, ponieważ pewnie były różne kalkulacje polityczne – relacjonował były prezydent.
„Ordynacja promuje zwycięzcę”
Czytaj także: NASZ WYWIAD #4. Dariusz Szczotkowski: Nie powinienem był tak się odezwać do Korwin-Mikkego. Ludzie weryfikują swoje poglądy
Teraz temat koalicji powraca, jednak uwzględnia on jedynie dwie partie. Polityk z kierownictwa PO w rozmowie z wp.pl stwierdza, że taki scenariusz jest realny. – Jeśli mielibyśmy otrzymać w wyborach 15 proc., a partia Petru 30 proc., to uważam, że powinniśmy wystartować jako koalicja – mówi działacz Platformy. – Zamiast dzielić, powinniśmy się łączyć, tym bardziej, że programowo z Nowoczesną niewiele się różnimy – zauważa.
Polityk wskazuje jako przykład dobrej fuzji Zjednoczoną Prawicę. – Trzeba uczyć się od naszych przeciwników, czyli PiS-u. Według niego połączenie Prawa i Sprawiedliwości z Solidarną Polską i Polską Razem. – Musimy pójść tą samą drogą – twierdzi działacz PO.
Nie chce on jednak łączyć obu partii w jedną. Uważa, że PO i .N powinny wejść w luźną koalicję. – Wcześniej moglibyśmy wystawić wspólnych kandydatów w wyborach samorządowych – mówi polityk. – Z rozmów w regionie wiem, że chociażby na południu Polski są osoby, które będą zainteresowane takim poparciem i koalicją – zdradza.
.Nowoczesna na „nie”
Pomysł działacza Platformy krytycznie ocenia Barbara Dolniak, wicemarszałek Sejmu i posłanka Nowoczesnej. – Nie przewidujemy takiej koalicji – mówi wprost. – W wyborach wystartujemy samodzielnie i mam nadzieję, że sympatia wyborców w stosunku do nas stale będzie się zwiększać – dodaje Dolniak.