Siatkarze Lotosu Trefla Gdańsk nie dali szans BBTS-owi Bielsko-Biała w meczu inaugurującym 8. kolejkę zmagań w PlusLidze. Gospodarze byli w stanie ugrać tylko jednego seta.
Przyjezdni, którzy byli zdecydowanym faworytem spotkania, od samego początku starali się narzucić swój rytm gry (4:8). Gospodarze nie zamierzali jednak składać broni, dzięki czemu w kapitalnym stylu osiągnęli zaliczkę na drugiej przerwie technicznej (16:12). Mimo że Trefl starał się zniweczyć straty (21:19), musiał on uznać wyższość rywala, który wyglądał na bardzo zdeterminowanego, by wygrać (25:20).
Podrażnieni podopieczni Andrei Anastasiego z wysokiego „c” rozpoczęli drugą odsłonę (0:4). Tym razem BBTS napotyał dużo większe problemy, przez co nie potrafili doprowadzić do wyrównania (11:13). Goście z każdą piłką podkręcali tempo, dlatego przewaga na liczniku sukcesywnie się powiększała (14:20). Siatkarze z Bielska-Białej nie potrafili temu zaradzić, co doprowadziło do wyrównania stanu pojedynku (19:25).
Czytaj także: PlusLiga: Hit kolejki dla Trefla!
Po przerwie gdańszczanie kompletnie nie stracili animuszu, coraz pewniej poczynając sobie w śląskiej hali (5:8). Chociaż gracze prowadzeni przez Piotra Gruszkę mieli apetyt na urwanie punktu przeciwnikom, to nie potrafili utrzymać szaleńczego przebiegu spotkania (10:17). Trzeci zespół PlusLigi nie zamierzał tracić zbyt wielu sił, szybko kończąc seta (14:25).
Kolejny fragment meczu wyglądał podobnie. Trefl wchodził na siatkarski poziom wyżej, dzięki czemu ich przewaga ciągle wzrastała (4:8). Gospodarze w żaden sposób nie potrafili naruszyć monolitu, stojącego po drugiej stronie siatki (11:16). Zawodnicy z Gdańska na chwilę złapali zadyszkę, z czego próbował skorzystać BBTS (19:21). Ostatecznie jednak goście nie pozostawili złudzeń, kończąc partię wynikiem 22;25, a całe starcie 1:3.
BBTS Bielsko-Biała – Lotos Trefl Gdańsk 1:3 (25:20, 19:25, 14:25, 22:25)
BBTS Bielsko-Biała: Neroj, Kwasowski, Polański, Gonzalez, Ferens, Sobala, Dębiec (libero) oraz Bućko, Kapelus, Buniak, Błoński
Lotos Trefl Gdańsk: Falaschi, Mika, Grzyb, Troy, Schwarz, Gawryszewski, Gacek (libero) oraz Schulz, Stępień, Czunkiewicz
MVP: Mateusz Mika
Źródło: sportowefakty.pl
Fot.: Patryk Głowacki/wmeritum.pl