W spotkaniu otwierającym 13. kolejkę spotkań w PlusLidze, transfer Bydgoszcz pokonał u siebie Cerrad Czarnych Radom 3:0. Spotkanie było bardzo jednostronne, dzięki czemu bydgoszczanie udowodnili, że będzie się trzeba z nimi liczyć w rundzie rewanżowej.
A miało być tak pięknie…
Kibice obu zespołów na pewno zacierali ręce przed tym pojedynkiem, gdyż zarówno jedni, jak i drudzy obecnie reprezentowali podobną formę. Początek starcia zapowiadał walkę, która może doprowadzić do tie-breaka (5:5). Przyjezdni grali bez kompleksów, cały czas dorównując kroku rywalom (11:11). Do drugiej przerwy technicznej żadna z drużyn nie potrafiła zbudować przewagi (16:15). Po powrocie na parkiet siatkarze Transferu szybko uzyskali zaliczkę (20:16). Cerrad, mimo chęci (21:20), nie dogonił już przeciwników, ulegając do 21.
Czytaj także: PlusLiga: Lotos wziąż niepokonany!
Podrażnieni podopieczni Roberta Prygla z wysokiego „c” rozpoczęli drugą partię (3:6). Gospodarze spokojnie jednak czekali na chwilową zadyszkę w zespole po drugiej stronie siatki. Długo czekać nie musieli (11:11). Ponownie walka toczyła się punkt za punkt (18:18). Po raz kolejny Transfer odpalił w samej końcówce, dzięki czemu powiększyli swoje prowadzenie (25:21).
Wojskowi na starcie trzeciej partii, mentalnie byli chyba jeszcze w szatni, ponieważ ich gra wołała o pomstę do nieba (7:1). Bydgoszczanie poczuli krew, przyciskając rywala do muru (13:4). Kolejny fragment seta to już kopanie leżącego (19:7). Fani klubu z nad Brdy mieli nadzieję, że radomianie nie osiągną 10 punktów, lecz ostatecznie ich wynik zatrzymał się na 11 „oczkach”.
Transfer Bydgoszcz – Cerrad Czarni Radom 3:0 (25:21, 25:21, 25:11)
Transfer Bydgoszcz: Jurkiewicz, Duff, Jarosz, Cupković, Woicki, Nally, Murek (libero) oraz Bonisławski (libero), Marshall, Gunia
Cerrad Czarni Radom: Kampa, Żaliński, Grzechnik, Bołądź, Westphal, Pliński, Kowalski (libero) oraz Kędzierski, Grobelny, Ratajczak, Wachnik, Gutkowski
MVP: Paweł Woicki
Źródło: inf. własna
Fot.: Patryk Głowacki/wmeritum.pl