Podczas konferencji prasowej Andrzeja Dudy, w trakcie której prezydent elekt odniósł się do ostatnich wydarzeń na polskiej scenie politycznej, zabrakło flag Unii Europejskiej. Dotychczas podczas wystąpień polityków zajmujących najważniejsze stanowiska w naszym kraju symbole UE zawsze znajdowały się w pobliżu.
O sprawie poinformował dziennik „Fakt’, który przytoczył wypowiedź dr Janusza Sibora, specjalisty ds. protokołu dyplomatycznego i ceremoniału państwowego.
Duda, który przemawiał w pałacyku MSZ przy ulicy Foksal, skrytykował poczynania rządu Ewy Kopacz.
Czytaj także: Andrzej Duda: Dość już afer!
Dość już afer. Najwyższa pora, żebyśmy przestali być kompromitowani na arenie międzynarodowej, żeby przestała być kompromitowana prokuratura. (…) Wstrząsy w rządzie nazywane są eufemistycznie rekonstrukcją. W Polsce nie dzieje się dobrze, kredyt zaufania wobec partii rządzącej skończył się.
– mówił.
Wspomniany dr Janusz Sibor zauważył jednak, że oprócz ostrych słów wypowiedzianych przez prezydenta elekta, ciekawie prezentowała się również scenografia, którą przygotowano na potrzeby konferencji.
Podczas konferencji prasowej można było dostrzec również inny, nietypowy detal. Prezydent elekt przemawiał na tle sześciu polskich flag. Dlaczego zabrakło flagi Unii Europejskiej? Od 1 maja 2004 roku stanowi ona tło dla wystąpień najważniejszych osób w państwie. To pomyłka czy celowe działanie?
– powiedział specjalista ds. protokołu dyplomatycznego.
Pytanie postawione przez Sibora dotychczas nie znalazło swojej odpowiedzi. Nie wiadomo, czy brak flag UE to jednorazowy przypadek, czy jednak coś trwałego.