Podsumowanie 28. kolejki ligi hiszpańskiej

W miniony weekend rozegrano 28. kolejkę hiszpańskiej LaLiga. Lider – Real Madryt mierzył się z Malagą, Atletico z Espanyolem Barcelona, a lokalny rywal Espanyolu – FC Barcelona grała przeciwko Osasunie Pampeluna.

Wielkie strzelanie na dole tabeli

Miniona kolejka Primera Division została zainaugurowana już w piątek. Broniące się przed spadkiem Getafe mierzyło się z Granadą, która miała zaledwie dwa oczka przewagi nad rywalem.
Pierwsza bramka piątkowego spotkania padła już w 6. minucie spotkania. Rumuński piłkarz Getafe – Cirpian Marica doskonale przyjął podanie od Diego Castro, i będąc sam na sam z bramkarzem gości, umieścił piłkę w siatce. Po pół godzinie gry goście wyrównali za sprawą Youssefa El-Arabiego. Marokańczyk otrzymał dobre podanie od Rikiego, i strzałem w długi róg pokonał bramkarza drużyny z przedmieść Madrytu. Przed przerwą piłkarze z Coliseum Alfonso Perez objęli prowadzenie. Dośrodkowanie po rzucie wolnym wykorzystał były piłkarz m.in. Olympique Lyon – Lisandro Lopez. Tuż po zmianie stron, na listę strzelców kolejny raz wpisał się El-Arabi. Na tablicy wyników widniał wynik 2:2, i wszystko wskazywało, na to, że jeszcze zobaczymy kilka bramek w tym meczu. Na 18. minut przed końcem spotkania na prowadzenie po raz trzeci wyszli gospodarze. Tym razem za sprawą Ángela Lafity. Hiszpan otrzymał podanie po bardzo ładnej akcji Pablo Sarabii. Pięć minut później bramkę wyrównującą dla gości zdobył…Youssef El-Arabi. Ten bardzo emocjonujący mecz zakończył się wynikiem 3:3. Warto dodać, że Sergio Escudero z Getafe i Manuel Iturra z Granady zostali ukarani podwójnymi żółtymi kartkami.

Czytaj także: Niesamowite Derby Madrytu, pogoń Barcy w lidze

Ronaldo znów bohaterem Galaktycznych

Piłkarze Realu Madryt przyjechali do Malagi w roli „murowanego” faworyta. Zespół Malagi jest w głębokim kryzysie. Drużyna zajmuje miejsce w środku tabeli, natomiast Los Galacticos o trzy oczka prowadzą w tabeli nad drugim Atletico Madryt.

Goście już w siódmej minucie stanęli przed znakomitą objęcia prowadzenia. Gareth Bale otrzymał piłkę w polu karnym, lecz błąd w przyjęciu ułatwił obrońcom gospodarzy na zażegnanie kłopotu pod własną bramką. Jednak jak powtórki pokazały, jeden z obrońców prawdopodobnie faulował Bale’a, co miało znaczący wpływ na powodzenie akcji. Dalszy okres gry to całkiem dobra postawa Malagi. Widoczny był pressing  po stronie gospodarzy, co niewątpliwie zaskoczyło faworyzowanych piłkarzy Realu. W 23. minucie jednak nikt nie mógł zatrzymać duetu Bale-Ronaldo. Ten pierwszy zagrał fantastyczną, kilkudziesięciometrową piłkę do Ronaldo, a ten przyjął, zwiódł rywali, i następnie umieścił piłkę w siatce Caballero. Dwie minuty później Portugalczyk stanął przed szansą zdobycia drugiej bramki. Strzał z kilku metrów był jednak niecelny. W drugiej połowie spotkania znakomitym rajdem popisał się Angel Di Maria. Argentyńczyk przebiegł z piłką od własnego pola karnego, następnie podał do Isco, który w sytuacji sam na sam, strzelił ponad bramką. Ostatecznie Real Madryt pokonał Malagę La Rosaleda 0:1.

Kanonada Blaugrany na Camp Nou

Zdecydowanym faworytem spotkania w Barcelonie byli gospodarze. Osasuna Pampeluna od początku sezonu nie błyszczała formą. Do tej pory zgromadzili jedynie 29 punktów w ligowej tabeli. Pierwszy kwadrans jednak był dobry dla gości z Pampeluny. Obrona mistrza Hiszpanii  wyglądała na bardzo niepewną, zestresowaną. Jednak goście nie zdobyli bramki. W 18. minucie do głosu doszła Barca. Dobre podanie Alexisa Sancheza wykorzystał Lionel Messi. Cztery minuty później, to Chilijczyk był zdobywcą bramki. Na 3:0 w 34. minucie podwyższył Andres Iniesta pięknym, technicznym strzałem z dystansu. Takim wynikiem piłkarze obu drużyn schodzili do szatni. Po przerwie gra obu drużyn nie uległa zmianie. Barcelona w dalszym ciągu była w natarciu na bramkę Osasuny. W 63. min. po zamieszaniu w polu karnym, swoją drugą bramkę zdobył Leo Messi. Była to 370 bramka Argentyńczyka w barwach Barcelony. Drużyny Geraldo Martino nie zamierzała zwalniać tempa. Piękną bramkę sprzed pola karnego strzelił Christian Tello, a po bramce jeszcze dołożyli Leo Messi, a także Pedro. Mecz zakończył się wynikiem aż 7:0.
Niedzielnym hat-trickiem Lionel Messi poprawił osiągnięcie strzeleckie Paulino Alcantary, który w latach 1912-1916 i 1918-1927 i strzelił 369 goli.

Wyniki meczów:

14.03, 21:00 Getafe 3 : 3 Granada
15.03, 16:00 Levante 0 : 1 Celta Vigo
15.03, 18:00 Rayo 3 : 1 Almeria
15.03, 20:00 Malaga 0 : 1 Real Madryt
15.03, 22:00 Atletico M. 1 : 0 Espanyol
16.03, 12:00 Elche 0 : 0 Betis Sewilla
16.03, 17:00 FC Barcelona 7 : 0 Osasuna
16.03, 19:00 Sevilla 4 : 1 Valladolid
16.03, 21:00 Real Sociedad 1 : 0 Valencia
17.03, 22:00 Villarreal 1 : 1 Athletic B.

Tabela:

Klasyfikacja strzelców:

fot. Wikimedia Commons