Sławomir Jastrzębowski, dziennikarz i właściciel serwisu salon24.pl, pokazał, ile zapłacił za kawę w Konstancinie. Jego zdaniem kwota jest wyższa niż w Wenecji.
Zaczyna się sezon na „paragony grozy”. W sieci pełno jest wpisów, w których internauci dzielą się cenami zakupów w restauracjach. Niedawno jeden z mieszkańców Krakowa pokazał, ile zapłacił za dzbanek wody i tonic. Przyszło mu uiścić kwotę opiewającą na ponad 70 złotych (odnośnik do artykułu na dole tekstu).
Teraz swoją refleksją postanowił podzielić się wspomniany Sławomir Jastrzębowski. Dziennikarz wybrał się na kawę do Konstancina. Nie ujawnił jednak, w jakiej restauracji spędzał czas.
Faktem jest jednak, iż zamówił dwie kawy oraz dwa ciastka. Kwota, przynajmniej w jego opinii, była bardzo wysoka. Dziennikarz stwierdził nawet, że za kawę przyszło mu zapłacić więcej niż we włoskiej Wenecji. Z udostępnionego w sieci paragonu wynika, iż za kawę latte Jastrzębowski zapłacił 17 złotych, za americanę 12 złotych, natomiast za bezę i napoleonkę łącznie 41 złotych.
– Kawa w Konstancinie dwa razy droższa niż w Wenecji – napisał Jastrzębowski w serwisie społecznościowym „X”.
Kawa w Konstancinie dwa razy droższa niż w Wenecji. 👌👍 pic.twitter.com/rowA4gF0Ii
— sławek jastrzębowski 🇵🇱 (@sjastrzebowski) May 1, 2024