To był konkurs, który zostanie zapamiętany na długo. Polacy zajęli drugie miejsce w zawodach Pucharu Świata w Vikersund. Oczy całego świata dziś zwrócone były przede wszystkim na Norwegów, którzy zwyciężyli z gigantyczną przewagą.
265,6 punktu – tyle wynosiła przewaga reprezentacji Norwegii nad drugimi Polakami. Norwegowie w zawodach Pucharu Świata na mamucie w Vikersund byli nie do pokonania. Daniel Andre Tande, Johann Andre Forfang, Andreas Stjernen i Robert Johansson udowodnili, że w tym sezonie nie ma na nich mocnych.
Nas szczególnie cieszy bardzo dobra postawa Biało-Czerwonych. Polacy w składzie Piotr Żyła, Stefan Hula, Dawid Kubacki i Kamil Stoch zajęli drugie miejsce. Tym razem nasi reprezentanci skakali nierówno, ale i warunki na skoczni były zmienne. Najdalszy skok w naszej reprezentacji w drugiej serii oddał oczywiście Kamil Stoch, który poszybował na odległość 234,5 metra. W pierwszej serii skoczył jednak nieco słabiej. Wylądował na 206 metrze i stracił nieco przewagi w klasyfikacji Raw Air. Nadal jednak jego przewaga nad Robertem Johanssonem wynosi ponad 55 punktów.
Czytaj także: PŚ w Klingenthal: Daniel-Andre Tande triumfatorem inauguracyjnego konkursu. Polacy daleko
Nieco niespodziewanie trzecie miejsce w zawodach zajęli Słoweńcy, którzy w tym sezonie stanęli na podium po raz pierwszy. Na dalszych miejscach uplasowali się Niemcy, Austriacy, Japończycy, Rosjanie, Szwajcarzy i Włosi.
Jeśli chodzi o kwalifikację indywidualną dzisiejszych zawodów to wygrałby je Stefan Kraft przed Robertem Johanssonem i Danielem Andre Tande. Kamil Stoch zająłby w nich szóste miejsce.