Polacy wygrali czwarty mecz eliminacji Mistrzostw Europy. Na Stadionie Narodowym Biało-Czerwoni rozgromili Izrael aż 4:0. Grzegorz Krychowiak w mediach społecznościowych uchylił rąbka tajemnicy i pokazał jak wyglądała radość Polaków w szatni.
Polacy w końcu mieli wiele powodów do radości. Spotkanie z Izraelem było znacznie lepsze pod względem jakościowym niż poprzednie mecze, a i goli padło dużo. Biało-Czerwoni na Stadionie Narodowym wygrali z Izraelem aż 4:0.
Prowadzenie Polacy zdobyli już w 35. minucie meczu. Gola otwierającego wynik spotkania strzelił Krzysztof Piątek, dla którego była to trzecia bramka w tych eliminacjach. Na kolejne bramki musieliśmy czekać aż do drugiej połowy, kiedy zadaliśmy dwa szybkie ciosy. Najpierw w 56. minucie Robert Lewandowski pewnie wykorzystał rzut karny, a zaledwie dwie minuty później po fenomenalnym podaniu Piotra Zielińskiego piłkę w siatce umieścił Kamil Grosicki.
Gdy już wydawało się, że Polacy nie zwiększą przewagi, bramkarz reprezentacji Izraela popełnił fatalny błąd. Arkadiusz Milik przejął piłkę i podał do Damiana Kądziora, który strzelił swoją pierwszą bramkę w kadrze i jednocześnie ustalił wynik spotkania na 4:0.
Polacy świętują w szatni
Po meczu Polacy mieli co świętować i ich radość widać było w szatni. Grzegorz Krychowiak zaprezentował na Instagramie fragment wspólnej radości Biało-Czerwonych z trenerem Jerzym Brzęczkiem, prezesem Polskiego Związku Piłki Nożnej Zbigniewem Bońkiem i całym sztabem.
Polacy skakali, tańczyli i śpiewali. Rolę „wodzireja” pełnił oczywiście Kamil Grosicki, który dziś z uwagi na wspaniałą bramkę miał dodatkowe powody do radości. Atmosfera była zupełnie inna niż ta po poprzednich meczach, mimo że z tamtych również przywoziliśmy trzy punkty.
Polacy po czterech spotkaniach eliminacji do przyszłorocznych Mistrzostw Europy mają komplet dwunastu punktów i spokojnie mogą czekać na kolejne mecze, które odbędą się jesienią. Dodatkowym atutem pozostaje fakt, że nie straciliśmy do tej pory ani jednej bramki.
Czytaj także: Kapitan reprezentacji Izraela mówi o zagładzie
Źr.: Instagram/grzegorz.krychowiak