Prawdziwym pogromem można nazwać spotkanie Lazio Rzym z Sampdorią Genua. Piłkarze z włoskiej stolicy wygrali aż 7:3, a jedną z honorowych bramek dla Sampdorii strzelił Karol Linetty.
Mecz od samego początku nie układał się dobrze dla piłkarzy Sampdorii. Pierwszą bramkę stracili już w drugiej minucie spotkania, kiedy to gola strzelił Balde Diao Keita. W 18 minucie czerwoną kartkę za brutalny faul obejrzał Milan Skriniar z Sampdorii, a Ciro Immobile wykorzystał rzut karny i piłkarze z Rzymu prowadzili już 2:0.
Gola kontaktowego w 32 minucie strzelił Karol Linetty. Była to pierwsza bramka w Serie A piłkarza, który w ubiegłym roku przeszedł do Sampdorii z Lecha Poznań. Później jednak festiwal strzelecki rozpoczęli piłkarze Lazio, którzy doprowadzili aż do wyniku 7:1. Bramki strzelali: w 36 minucie Wesley Hoedt, w 38 minucie ponownie z rzutu karnego, ale tym razem Felipe Anderson, zaś w 45 minucie Stefan de Vrij. Po przerwie nie było lepiej. W 65 minucie gola na 6:1 strzelił Senad Lulić, a w 70 minucie na 7:1 podwyższył Ciro Immobile.
Czytaj także: TOP 10 wydarzeń weekendu na europejskich boiskach. Barca liderem La Liga, Roma lepsza od Lazio, a BVB od Schalke.
Honor Sampdorii, oprócz reprezentanta Polski, ratował również Fabio Quagliarella. Jego bramki w 72 i 90 minucie ustaliły wynik spotkania na 7:3.
W tabeli Serie A Lazio Rzym zajmuje czwarte miejsce z dorobkiem 70 punktów. Sampdoria Genua jest dziesiąta i ma na koncie 46 punktów.