Do kuriozalnego zdarzenia doszło w Austrii. Niedawno wprowadzono tam zakaz zakrywania twarzy. Ma to na celu uniemożliwienie noszenia burek w miejscach publicznych. Okazało się, że nowe przepisy znajdują również inne zastosowanie.
Tak było w tym przypadku. Mężczyzna przebrany w klasyczny strój św. Mikołaja, biała długa broda i czerwony strój jechał przez miasto na przyjęcie dla dzieci. W pewnym momencie zatrzymała go policja.
Powodem zatrzymania było to, że mężczyzna miał zakrytą twarz. Broda to nie burka – tłumaczył się zatrzymany. Przekonywał też, że śpieszy się na występ i nie chce zawieść dzieciaków czekających na św. Mikołaja.
Czytaj także: Św. Mikołaj. Prawdziwa historia. Dla ludzi o mocnych nerwach
Policja pozostała nieugięta, przeszukano samochód mężczyzny, wylegitymowano i poinformowano, że sytuacja będzie miała ciąg dalszy.
Źródło: medianarodowe.com
Fot.: wikimedia/Jonathan G Meath