Zaskakującego odkrycia dokonali policjanci z Arizony przeszukujący dawną restaurację w KFC. W pewnym momencie natknęli się bowiem na… tajne, podziemne przejście.
Wszystko zaczęło się od zatrzymania mężczyzny o nazwisku Ivan Lopez. W jego aucie znaleziono znaczną ilość narkotyków. Wśród zakazanych substancji była metamfetamina kokaina, heroina i fentanyl. Mężczyznę osadzono w areszcie, a funkcjonariusze podjęli decyzje o przeszukaniu należących do niego nieruchomości.
Wśród nich znajdował się budynek, w którym w przeszłości mieściła się popularna restauracja typu fast-food KFC. Podczas przeszukania funkcjonariusze dokonali niezwykłego odkrycia. Ich oczom ukazał się bowiem wykopany w podłodze… podziemny tunel.
Czytaj także: Kanada: Robert Pickton mordował kobiety, a ich ciała mielił i... sprzedawał klientom
Gdy policjanci zeszli na dół okazało się, że przejście jest naprawdę długie. Po dokładnym zapoznaniu się z jego powierzchnią ustalono, iż wiedzie ono przez granicę z Meksyku do Stanów Zjednoczonych, do miasta San Luis. Wejście do tunelu znajduje się w jednym z domów po meksykańskiej stronie.
Zdaniem śledczych podziemne przejście służyło do transportu narkotyków i rozprowadzaniu ich na amerykańskim rynku. Wspomniany Lopez jest zaś najprawdopodobniej członkiem jednego z karteli, które zbijają fortunę na sprzedaży substancji psychoaktywnych.
O swoim znalezisku policjanci poinformowali na specjalnie zorganizowanej konferencji prasowej. Pokazali również film przedstawiający wspomniany tunel.