Od momentu, gdy Prawo i Sprawiedliwość zwyciężyło w wyborach parlamentarnych w mediach mnożą się dywagacje na temat tego, kto zostanie premierem przyszłego rządu. Część politycznych komentatorów nie dawała wiary przedwyborczym zapewnieniom PiS, zgodnie z którym premierem miałaby zostać Beata Szydło. Jeszcze we wtorek spekulowano, że jej miejsce może zająć Piotr Gliński, niegdyś kandydat PiS na premiera rządu technicznego. Dziś wiemy już, że żadne roszady nie będą miały miejsce. Szefem rządu zostanie Beata Szydło.
Informację o tym, że premierem faktycznie zostanie Beata Szydło podała rzecznik PiS – Elżbieta Witek.
Komitet polityczny partii zdecydował, że kandydatem na premiera będzie Beata Szydło.
Czytaj także: NASZ WYWIAD #4. Dariusz Szczotkowski: Nie powinienem był tak się odezwać do Korwin-Mikkego. Ludzie weryfikują swoje poglądy
– powiedziała.
Słowa te potwierdził inny przedstawiciel PiS – Jarosław Sellin. Polityk stwierdził, że nie dziwi się narastającym spekulacjom na temat personaliów przyszłego premiera, aczkolwiek w jego ugrupowaniu w tej kwestii nic się nie zmieniło i kandydatem do pełnienia funkcji szefa rządu w dalszym ciągu pozostaje Beata Szydło. Sellin podkreślił również, że to Szydło będzie podejmować decyzje dotyczące tego, kto będzie współtworzył jej gabinet.
Portal wyborcza.pl podaje jednak kilka nazwisk, które mogą stać się najbliższymi współpracownikami Beaty Szydło. Wśród nich wymienia m.in. Ryszarda Legutko, który miałby objąć resort spraw zagranicznych. Ministrem energetyki ma zostać natomiast Piotr Naimski (pisaliśmy o tym TUTAJ).
źródło: gazeta.pl, polsatnews.pl, wyborcza.pl, wmeritum.pl
Fot. YouTube/PiS