Polska Razem jest projektem mającym uwolnić Polaków od wybierania pomiędzy PO i PiS – twierdzili zgodnie na wczorajszej konwencji politycy nowego ugrupowania. Członkowie trzech ugrupowań tworzących nowej partii znaleźli wczoraj czas na odpowiedź na nasze pytania.
John Godson
Pół roku temu w wywiadzie dla Najwyższego Czasu powiedział Pan, że sercem czuje się Pan trochę socjalistą. Czy te dzisiejsze, wysuwane przez „Polskę Razem” wolnorynkowe postulaty nie kolidują z tymi słowami?
Czytaj także: NASZ WYWIAD #4. Dariusz Szczotkowski: Nie powinienem był tak się odezwać do Korwin-Mikkego. Ludzie weryfikują swoje poglądy
Nie przypominam sobie wypowiedzi, że czuję się socjalistą. Powiedziałem, że trzeba wspierać najsłabszych, nie przez dawanie chleba, czy ryby, ale wędki. Uważam że taki solidaryzm społeczny jest potrzebny, gdyż jest wielu ludzi znajdujących się często z nie swojej winy w takich sytuacjach życiowych, w których trzeba wyciągnąć pomocną dłoń. Jestem osobą lubiącą wyciągać tą pomocną dłoń, pomimo tego że wierzę w wolność gospodarczą, kapitalizm, własność prywatną. Uważam jednak że opłaca się wyciągać ręce.
Czy nie boi się Pan, że ten dzisiejszy potrójny sojusz skończy się jak sojusz trzech tenorów Platformy Obywatelskiej?
Oczywiście zawsze takie niebezpieczeństwo istnieje. Osobiście będę jednak wspierał tę inicjatywę i będę zachęcał kolegów, abyśmy mieli podejście mniej skupione na władzy, ale abyśmy mieli podejście skupione na służbie, na służeniu innym.
Marek Migalski
Czy w programie Polski Razem znajdą się Pańskie postulaty dotyczące zmian w prawie drogowym?
Tego jeszcze nie przedstawiałem, natomiast będę za tym lobbował. Ten dorobek PJN-u, który wypracowaliśmy dotyczy jednej polityki rodzinnej, podatkowej, czy europejskiej, ale również tego co było oficjalnym dokumentem PJN-u, czyli akcji „pozwólcie jeździć normalnie”. Będę na ten temat lobbował, zobaczymy czy zastanę opór, czy wsparcie.
Nie boi się Pan, że ten sojusz będzie krótkotrwały?
Sojusz? To już nie jest sojusz, to już jest partia. To już nie jest sojusz trzech, czterech, czy pięciu ugrupowań, myśmy założyli jedną partię do której wchodzimy i bierzemy pełną odpowiedzialność za jej rozwój. Przestańmy mówić o sojuszu.
Przemysław Wipler
W nazwie nowej partii znalazło się nazwisko Jarosława Gowina, czy nie boi się Pan marginalizacji osób z PJN i Republikanów?
PJN się samorozwiązał. Republikanie są stowarzyszeniem mającym bardziej długofalowe cele, mamy dużo bardziej konkretny, jednoznaczny program niż Polska Razem, jesteśmy, byliśmy i będziemy niezależnie od tej inicjatywy politycznej. Polityka jest tylko częścią działalności Republikanów.
I jak będziecie działać w lokalnych strukturach? Razem, czy autonomicznie?
Tu jest wolność i swoboda. Każdy Republikanin podejmuje decyzję na własny rachunek. My obiecaliśmy, podjęliśmy uchwałę na ostatnim zjeździe, że będziemy wspierali naszych kolegów angażujących się w Polskę Razem, niemniej jednak kto wchodzi, kto nie wchodzi, kto wierzy, kto nie wierzy, kto ufa lub nie, to jest już decyzja sumienia każdego. Ja wybrałem i jestem przekonany że to jest dobry wybór.
Nie boi się Pan że ta inicjatywa jest krótkotrwała, że ten sojusz się rozpadnie?
Jestem głęboko przekonany że będziemy w najbliższym czasie odnosili sukcesy, myślę tu o najbliższych czterech wyborach.
A jaki wynik by Pan prognozował na najbliższe wybory?
5,03% jest fantastycznym wynikiem. Wszystko powyżej będziemy przyjmować jako łaskę i błogosławieństwo. Będziemy się cieszyli że przebiliśmy szklany sufit i weszliśmy do gry.
Rozmawiał Karol HandzelFot: Rafał Staniszewski