Już wcześniej było wiadomo, że po siatkarskich Mistrzostwach Świata z reprezentacją żegnają się Paweł Zagumny oraz Krzysztof Ignaczak. Po wspaniałym finale do grona byłych już kadrowiczów dołączyli Mariusz Wlazły oraz Michał Winiarski.
Każdy z nich dołożył mniejszą lub większą cegiełkę, nie tylko do Mistrzostwa, ale także do wielu innych sukcesów naszej kadry. Dlatego postanowiliśmy na zakończenie tak wspaniałych karier przypomnieć o nich, nie pisząc tylko suchego faktu o ich odejściu.
Paweł Zagumny – 37-latek z narodową jest związany od 18 lat! Wielokrotnie występując na swojej pozycji udowadniał, że jest jednym z najlepszych rozgrywających, o czym świadczy duża ilość nagród indywidualnych. Z kadrze zanotował 411 występów, co stawia go na drugim miejscu w historii polskiej siatkówki, tuż za Piotrem Gruszką. Do jego największych sukcesów z reprezentacją należą: srebrny (2006) i złoty (2014) medal na mistrzostwach świata, srebrny medal w Pucharze Świata (2011), złoty medal na Mistrzostwach Europy (2009) oraz tryumf w Lidze Światowej (2012).
Czytaj także: Sezon reprezentacyjny dobiegł końca, czyli co poszło nie tak?
Krzysztof Ignaczak – Popularny „Igła” swoją przygodę w biało-czerwonych barwach zaczął w 1998 roku, zaliczając w niej aż 317 występów. To co różniło go od reszty, to jego niebywała charyzma i przeżywanie każdego meczu. Na swojej pozycji miał zawsze konkurencje, co powodowało, że nie zawsze grał (jak na tegorocznym mundialu), ale jeśli już wychodził na parkiet, to dawał z siebie sto procent. Jego najważniejsze sukcesy z kadrą to: złoto (2009) i brąz (2011) na Mistrzostwach Europy, złoto na Mistrzostwach Świata (2014), srebro w Pucharze Świata (2011) oraz brąz (2011) i złoto (2012) w Lidze Światowej.
Michał Winiarski – Były już kapitan od dekady bawił nas swoją grą z orzełkiem na piersi. Wielki talent, który zrobił dużą karierę, doczekał się potężnego sukcesu z kadrą, w której dane mu było wystąpić 225 razy. Zawodnik o nieprzeciętnych umiejętnościach. Z powodu kontuzji ominęło go kilka ważnych turniejów, ale na szczęście mogliśmy go oglądać na „polskim” turnieju. Wraz z reprezentacją „Winiar” zdobył: srebro (2006) i złoto (2014) na Mistrzostwach Świata, złoty medal w Lidze Światowej (2012) oraz srebro w Pucharze Świata (2011).
Mariusz Wlazły – Człowiek, który wywoływał wiele kontrowersji, ale w najważniejszym momencie nie zawiódł ani siebie, ani trenera Stephana Antigi. Jako Orzeł zadebiutował w 2005 roku, ale swoją karierę reprezentacyjną zawiesił w 2010 roku, po nieudanych dla nas Mistrzostwach Świata. Powodem jego rezygnacji były problemy z PZPS-em. Dopiero Francuz był w stanie namówić 31-latka na powrót. Okazało się to strzałem w dziesiątkę, gdyż Wlazły swoją grą udowodnił, że jest wielkim graczem, o czym może świadczyć nagroda MVP Mistrzostw Świata. Razem z kadrą zdobył: srebro (2006) i złoto (2014) na Mistrzostwach Świata.
Wszystkim tym zawodnikom możemy tylko podziękować i pogratulować wspaniałych lat w biało-czerwonych barwach. Możemy też im życzyć szczęścia w karierze klubowej. Jedno jest pewne: nigdy o nich nie zapomnimy.
Źródło: inf. własna
Fot. wikimedia/Grzegorz Jereczek
Aby śledzić informacje sportowe na bieżąco zapraszamy na nasz fanpage: