Stanisław Żaryn, rzecznik Ministra-Koordynatora Służb Specjalnych, poinformował o niebezpiecznej sytuacji na polsko-białoruskiej granicy. Jego wpis błyskawicznie odbił się w sieci szerokim echem.
Sytuacja na polsko-białoruskiej granicy wciąż jest napięta. Na miejscu koczują imigranci, którzy – wspierani przez białoruskie służby – próbują dostać się na teren naszego kraju. W sieci pojawia się wiele informacji o niebezpiecznych wydarzeniach, do których dochodzi na polsko-białoruskiej granicy.
O jednej z nich poinformował dziś Stanisław Żaryn, rzecznik Ministra-Koordynatora Służb Specjalnych. Zamieścił na Twitterze wpis, w którym opowiedział o niebezpiecznym zdarzeniu, które określił mianem „prowokacji”.
„Kolejna prowokacja! We wtorek w nocy (2 listopada o godz. 1:45) polscy żołnierze zauważyli na terytorium RP trzy umundurowane osoby, z bronią długą” – napisał Stanisław Żaryn na swoim profilu społecznościowym w serwisie Twitter.
To jednak nie koniec. Żaryn poinformował bowiem, co zadziało się, gdy polski patrol próbował nawiązać ze wspomnianymi ludźmi kontakt. „Po próbie nawiązania kontaktu przez polski patrol, nieznane osoby przeładowały broń, a potem oddaliły się w kierunku Białorusi” – napisał rzecznik Ministra-Koordynatora Służb Specjalnych.
To nie pierwsze niebezpieczne zdarzenie na polsko-białoruskiej granicy. „Dramatyczne sceny rozegrały się na granicy białoruskiej w nocy z niedzieli na poniedziałek tuż po północy. Przy zabezpieczeniach granicznych zgromadzili się imigranci w grupie co najmniej 50 osób. Imigranci obrzucili polskich mundurowych kamieniami i innymi groźnymi przedmiotami. Po stronie polskiej w tym momencie przebywało czterech żołnierzy Wojska Polskiego. Niebawem na miejsce dotarło wsparcie w postaci oddziału kilkudziesięciu policjantów” – pisaliśmy wczoraj na wMeritum.pl. Więcej w linku niżej.
Czytaj także: Imigranci atakowali polskich mundurowych, a Białorusini zakłócali łączność! [WIDEO]