Rosjanie na lotnisku w Petersburgu zatrzymali polski samolot i aresztowali opozycjonistę. Wiceszef polskiego MSZ Marcin Przydacz przyznał, że na oficjalny komunikat polskiej dyplomacji należy poczekać, bo konieczne są wyjaśnienia. W rozmowie z mediami ocenił jednak, że „należy spodziewać się, że miało to charakter prowokacji”.
Na lotnisku w Petersburgu Rosjanie aresztowali byłego dyrektora związanej z Michaiłem Chodorkowskim organizacji Otwarta Rosja, Andrieja Piwowarowa. Opozycjonista przebywał już na pokładzie samolotu Polskich Linii Lotniczych LOT. Jak relacjonował, funkcjonariusze zatrzymali polski samolot, który już miał kołować.
Czytaj także: Prezydent Joe Biden podszedł do polskiego dziennikarza. „Nieprawdopodobne” [WIDEO]
Przedstawiciele LOT potwierdzają, że Rosjanie aresztowali Piwowarowa. „W trakcie kołowania samolotu kontrola ruchu lotniczego nakazała załodze zawrócenie na stanowisko postojowe. Dowódca samolotu musiał zastosować się do tego polecenia. Znajdował się w rosyjskiej jurysdykcji” – brzmi fragment komunikatu przytaczanego przez radio RMF FM.
Polski samolot celem prowokacji?
Do sprawy odniósł się wiceszef polskiego MSZ Marcin Przydacz. Na antenie TVP Info poinformował, że już po zamknięciu drzwi pilot samolotu otrzymał nakaz zatrzymania samolotu i powrotu na miejsce postoju. Następnie – jak dodał – przedstawiciele służb granicznych weszły na pokład samolotu i wyprosiły Andrieja Piwowarowa.
„W tym momencie jesteśmy na etapie analizowania szczegółowych informacji, z PLL LOT, a także z Urzędu Lotnictwa Cywilnego, który otrzymuje zawsze raport po wykonaniu takiej operacji lotniczej” – powiedział Przydacz.
„Należy się spodziewać, znając także i działalność naszych rosyjskich sąsiadów, że miało to także i charakter pewnego rodzaju prowokacji” – ocenił wiceszef MSZ. „Gdyby chciano zatrzymać przedstawiciela rosyjskiej opozycji, to można było dokonać tego w innej formule” – dodał.
Zdaniem wiceszefa MSZ władze „rozprawiają się” z przedstawicielami opozycji demokratycznej przed jesiennymi wyborami do rosyjskiej Dumy.
Źr. Polsat News; TVP Info