Niecodzienne zdarzenie miało miejsce we wtorek po południu w Żurominie na ul. Wyzwolenia. Wracający do domu 13-latek udzielił pomocy 68-letniemu mężczyźnie. Ludzie przechodzili obojętnie obok starszego mężczyzny.
Uczeń klasy 6A Szkoły Podstawowej nr 1 w Żurominie, Kacper Świtajski, wracał do domu po zajęciach. Idąc ulicą Wyzwolenia 13-latek zobaczył przy ławce klęczącego starszego mężczyznę. Mijało go wiele osób, nie zwracając na niego uwagi. Chłopiec szybko podszedł do seniora, który poprosił 13-latka o pomoc.
Okazało się, że mężczyzna źle się poczuł. Kacper skorzystał z telefonu należącego do 68-latka i poinformował o sytuacji dyspozytora pogotowia ratunkowego w Żurominie. Opisał sytuację, podając w przybliżeniu wiek mężczyzny, na co się uskarża oraz gdzie dokładnie się znajdują. Skierowana na miejsce załoga pogotowia udzieliła niezbędnej pomocy 68-latkowi. Mężczyzna został przewieziony do szpitala w Żurominie. Okazało się, że doznał urazu nogi. Lekarze założyli mu gips, po czym opuścił szpital.
13-latek: To obowiązek każdego człowieka
Kacper uważa, że jego zachowanie w tej sytuacji nie jest niczym szczególnym. Jego zdaniem właśnie tak należało postąpić. Dodał, że taki jest obowiązek każdego człowieka, aby pomagać innym. Chłopiec nie zdaje sobie sprawy, jakim opanowaniem i dojrzałością się wykazał. Wyjaśnił, że wszystkiego nauczył się podczas organizowanych w jego podstawówce szkoleń z udzielania pierwszej pomocy przedmedycznej. Często uczestniczył w spotkaniach o tematyce bezpieczeństwa niechronionych uczestników ruchu, które prowadzili policjanci z żuromińskiej komendy. Stróże prawa informowali dzieci także o ważnych numerach alarmowych, które każdy powinien znać i wiedzieć, kiedy z nich korzystać. Tę wiedzę wykorzystał chłopiec, aby pomóc 68-letniemu mężczyźnie.
Na pytanie, kim chciałby zostać w przyszłości, Kacper odpowiada, że jeszcze nie wie, ale bardzo lubi sport i na razie to go najbardziej interesuje.
Źródło: policja.pl