Przewodniczący Komisji Europejskiej, Jean Claude Juncker słynie z bardzo nietypowych żartów, od których nie stroni nawet podczas spotkań na najwyższym szczeblu. Jego zagorzali przeciwnicy wręcz otwarcie zarzucają mu problemy z alkoholem. Sam Juncker nie przejmuje się krytyką i co chwila dostarcza kolejnych dowodów swojego poczucia humoru. Tak było i tym razem.
Szef Komisji Europejskiej spotkał się dzisiaj w Brukseli z premierem Słowacji Robertem Fico. Juncker poprosił słowackiego szefa rządu, aby ten wyszedł z inicjatywą organizacji spotkania Grupy Wyszehradzkiej z Komisją Europejską.
Zwróciłem się do premiera Roberta Fico o zorganizowanie razem z innymi krajami Grupy Wyszehradzkiej spotkania pomiędzy V4 i Komisją Europejską na ogólne tematy, dotyczące spraw europejskich. Chciałbym, żeby premier Fico zaprosił swoich kolegów do zorganizowania takiego spotkania. – powiedział Juncker na wspólnej konferencji z premierem Słowacji.
Czytaj także: Geostrategia, czas na radykalne zmiany
Na tej samej konferencji doszło jednak do zabawnego zdarzenia. W pewnym momencie zadzwonił telefon Junckera. Szef KE zażartował, że to na pewno jego żona i jak gdyby nigdy nic, po prostu odebrał połączenie zupełnie nie przejmując się trwającą właśnie konferencją prasową z udziałem premiera Słowacji. Po krótkiej rozmowie stwierdził, że to jednak była… Angela Merkel, co u wszystkich wywołało szczere rozbawienie.
Na zabawną sytuację zwrócił uwagę na Twitterze Agaton Koźmiński, który udostępnił nagranie. Zdarzenie widać na nagraniu od ok. 5 minuty:
Juncker w czasie konferencji odbiera telefon-i myli własną żonę z Angelą Merkel
Od 5:10#królkomediijestjedenhttps://t.co/l1t91jL2b0
— Agaton Kozinski (@AgatonKozinski) 27 lipca 2017
Źródło: tvp.info; ec.europa.eu
Fot.: flickr.com/Erlebnis Europa