„Ruchy feministyczne zaczynają kontestować szacunek mężczyzny do kobiety. Ja im zawsze powtarzam, że feminizm kończy się zawsze wtedy, kiedy trzeba wnieść lodówkę na czwarte piętro” – powiedział Marek Jakubiak z Kukiz’15. Na słowa polityka zareagowała Agnieszka Dziemianowicz-Bąk, działaczka Partii Razem, która złożyła mu nietypową propozycję.
Ruchy feministyczne zaczynają kontestować szacunek mężczyzny do kobiety. Ja im powtarzam, że feminizm kończy się zawsze wtedy, kiedy trzeba wnieść lodówkę na czwarte piętro – powiedział Jakubiak na antenie Polskiego Radia 24. Wcześniej prowadzący rozmowę Sławomir Jastrzębowski przypomniał mu, iż Komisja Europejska wszczęła wobec Polski postępowanie ws. naruszenia przez nasz kraj przepisów dotyczących dyskryminacji kobiet.
Słowa posła Kukiz’15 oburzyły działaczkę Partii Razem, Agnieszkę Dziemianowicz-Bąk. Kobieta postanowiła złożyć politykowi nietypową propozycję. Czwarte piętro, kamienica w centrum Wrocławia, windy brak. Czekam na deklarację, że poseł Jakubiak siłą swej niepodlegającej wątpliwościom „prawdziwej męskości” bez zbędnego sapania wniesie mi lodówkę do mieszkania. Sam, bez niczyjej pomocy – napisała.
Termin możemy uzgodnić, przy czym mam nadzieję, że „szacunek mężczyzny do kobiety” nie pozwoli posłowi migać się od tego zadania – dodała.
Wpis działaczki skomentował Przemysław Wipler, były wiceprezes Partii Wolność. Przeczytałem odpowiedzi i jestem w szoku: tylko jedna osoba zaproponowała pomoc we wniesieniu lodówki. PS. Chętnie pomogę, jeśli aktualne – napisał.
Przeczytałem odpowiedzi i jestem w szoku: tylko jedna osoba zaproponowała pomoc we wniesieniu lodówki. PS. Chętnie pomogę, jeśli aktualne. https://t.co/Qfx4oaIFtE
— Przemek Wipler (@wipler) 20 września 2017
źródło: Polskie Radio 24, Facebook, Twitter
Fot. Pixabay