Na dzisiejszym posiedzenie klubu posłowie Nowoczesnej odrzucili w głosowaniu koncepcję Kamili Gasiuk-Pichowicz o połączeniu z PO. Tymczasem jak informuje Polsat News, zarówna szefowa klubu, jak i kilkoro jej zwolenników prawdopodobnie opuszczą partię.
Dzisiaj prezydia klubów Nowoczesnej i Platformy Obywatelskiej podjęły uchwały o utworzeniu wspólnego klubu sejmowego Koalicji Obywatelskiej. Posłowie Nowoczesnej jednak nie zgodzili się na taki ruch i odrzucili uchwałę zarządu.
Czytaj także: Trump zakpił z Macrona. Poszło o protesty we Francji
Czytaj także: Koniec Nowoczesnej! Posłowie odchodzą do klubu KO
Wśród zwolenników połączenia z PO na czele są posłowie Nowoczesnej: szefowa klubu Nowoczesnej Kamila Gasiuk-Pihowicz oraz Kornelia Wróblewska, Elżbieta Stępień, Paweł Kobyliński (przeszedł do Nowoczesnej z klubu Kukiz’15) oraz Marek Sowa i Michał Jaros (odeszli do Nowoczesnej z PO).
Przejdą do PO?
Choć przegrali głosowanie, to jednak na konferencji zapowiedzieli, że nie zamierzają opuszczać partii. Innego zdania są posłowie PO, którzy w nieoficjalnych rozmowach z Polsat News wyrazili przekonanie, że sprawa jest już przesądzona.
Czytaj także: Niesiołowski oburzony słowami premiera. „Jakby napluł w twarz Polakom”
Jeśli wymienionych sześcioro posłów zdecyduje się opuścić szeregi Nowoczesnej, to najprawdopodobniej przyjmą ich politycy PO.
Źródło: polsatnews.pl