Podczas debaty w Sejmie o aborcji wielu posłom udzieliły się emocje. Jednak Stefan Niesiołowski zaskoczył wszystkich swoim pytaniem.
Po nocnej debacie nad obywatelskim projektem ustawy „Stop aborcji” wielu posłów kierowało mocne oskarżenia pod adresem wicemarszałka Stanisława Tyszki z Kukiz’15. Polityk kierujący obradami miał ograniczać posłom i wnioskodawcom możliwość zabierania głosu. Gdy okrzyki i emocje na sali wzięły górę, Tyszka miał określić część posłów mianem „stada małp”.
Na drugi dzień debatę kontynuowano. Wtedy na mównicę wyszedł słynący z ostrego języka Stefan Niesiołowski, do niedawna związany z PO, teraz w kole Europejscy Demokraci. Niesiołowski krytykując Tyszkę poprosił go, aby ten doprecyzował czy chodziło o szympansy czy lemury. Sala wybuchła śmiechem.
Czytaj także: NASZ WYWIAD #4. Dariusz Szczotkowski: Nie powinienem był tak się odezwać do Korwin-Mikkego. Ludzie weryfikują swoje poglądy
Źródło: wmeritum.pl
Fot.: Commons Wikimedia/Adrian Grycuk