Policjant ranny w głowę przeszedł już operację. Lekarze określają jego stan jako ciężki, ale stabilny. Sprawca postrzelił policjanta w głowę, a następnie sam odebrał sobie życie.
Wstrząsające sceny rozegrały się w jednym z mieszkań w Bolesławcu na Dolnym Śląsku. Na miejscu interweniowali policjanci, który zawiadomiła matka mężczyzny, który wywołał awanturę i demolował mieszkanie. Po chwili doszło do sytuacji, której nikt się nie spodziewał.
„Gdy dotarli na miejsce ten mężczyzna zamknął się w pokoju. Strzelił przez zamknięte drzwi i ranił policjanta w głowę. Po chwili sam się zastrzelił” – mówił wczoraj oficer prasowy komendanta wojewódzkiego policji we Wrocławiu, aspirant sztabowy Łukasz Dutkowiak.
W czwartek Dutkowiak przekazał nowe informacje. Wynika z nich, że ranny policjant przeszedł już operację. Lekarze określają jego stan jako ciężki, ale stabilny. Wprowadzili go w stan śpiączki farmakologicznej.
„Oględziny miejsca zdarzenia wykazały, że 20-letni sprawca dwa razy strzelił przez zamknięte drzwi w stronę policjanta. A dopiero trzecim strzałem odebrał sobie życie. Ze względu na dobro śledztwa nie podajemy więcej szczegółów” – powiedział Dutkowiak.
Przeczytaj również:
- W zamian za nocleg, Ukrainiec zdemolował mu mieszkanie
- Poruszające wyznanie aktorki „Świata według Kiepskich”. Mówi o grobie serialowej Halinki
- Wyszło na jaw, co kosmetyczki robiły w salonie. Zatrzymali je
Źr. RMF FM