Bardzo efektownym nokautem podczas gali UFC 250 w Las Vegas popisał się Cody Garbrandt. Zawodnik pod koniec rundy wykorzystał błąd przeciwnika i potężnym ciosem powalił go na deski.
Zarówno Cody Garbrandt, jak i Raphael Assuncao nie mają za sobą dobrego okresu w UFC. Pierwszy z nich ostatnią walkę wygrał w grudniu 2016 roku. Z kolei w klatce pojawił się ponad rok temu. Assuncao ostatnią walkę wygrał dwa lata temu, jednak później notował porażki. Nic więc dziwnego, że obaj mieli coś do udowodnienia.
Zawodnicy zmierzyli się podczas gali UFC 250 w Los Angeles. Walka była wyrównana, jednak pod koniec drugiej rundy Raphael Assuncao popełnił fatalny błąd i odsłonił się przed rywalem. Cory Garbrandt wykorzystał to bezbłędnie i wyprowadził cios, po którym jego rywal natychmiast padł na deski. Sędzia przerwał walkę i ogłosił zwycięstwo Garbrandta.
Po walce Raphael Assuncao stwierdził, że nie ma żadnej kontuzji, a przyczyną porażki był jeden błąd. „Trudno jest pogodzić się z porażką, ale trzeba to zaakceptować. (…) Jak widzicie, nie odniosłem kontuzji, nie mam nawet żadnych śladów na twarzy, jedynie rozciętą wargę. Popełniłem jeden błąd” – napisał.
Czytaj także: Adamek nie wierzy w pandemię koronawirusa? „To wszystko to jest jedna wielka ściema”
Źr.: Sport.pl, Instagram/raphaassuncao, Twitter