Od momentu zawetowania dwóch ustaw Prawa i Sprawiedliwości przez prezydenta Andrzeja Dudę zaczęły pojawiać się spekulacje o poważnym konflikcie wewnątrz obozu rządzącego. Pojawiły się nawet sugestie o możliwości utworzenia nowej partii politycznej skupionej wokół Pałacu Prezydenckiego. Wśród kandydatów do nowej formacji wymienia się wicepremiera Jarosława Gowina. Sam zainteresowany odniósł się do sprawy na antenie Radiowej Jedynki.
Choć Polska Razem Jarosława Gowina zagłosowała w Sejmie za ustawami o Sądzie Najwyższym i o Krajowej Radzie Sądownictwa, to później sam wicepremier poparł weto prezydenta Dudy. Wielu nie rozumiało motywacji polityka i zarzucało mu hipokryzję. Sam Gowin tłumaczył swoje działania na antenie Radiowej Jedynki.
Gdybym ja, moi posłowie, gdybyśmy zagłosowali przeciwko tej ustawie, to dzisiaj rozmawialibyśmy o przedterminowych wyborach. Na jednej szali mieliśmy ustawę obarczoną poważnymi wadami, na drugiej szali mieliśmy jedność obozu, kontynuację programu Rodzina 500+, kontynuację planu odpowiedzialnego rozwoju, kontynuację walki z mafią paliwową – przekonywał.
Czytaj także: Rozłam w obozie władzy? \"Wszyscy posłowie Porozumienia zagłosują przeciwko\
Wicepremier odniósł się również do spekulacji na temat utworzenia nowej siły politycznej pod patronatem prezydenta Dudy. Gowin stwierdził, że „nie ma i nie będzie czegoś takiego jak partia prezydencka”. Tego typu opinie o tym czy sugestie, że powstaje taki nowy obóz w ramach Zjednoczonej Prawicy czy w ramach szeroko rozumianej centroprawicy, podsuwają ci, którzy albo źle życzą Zjednoczonej Prawicy, albo ulegają emocjom – stwierdził.
Źródło: wprost.pl
Fot.: Wikimedia/Józefaciuk; Drabik