W sieci pojawiły się nagrania ukazujące katedrę Notre Dame tuż przed pożarem. Jak się okazuje po dachu słynnej świątyni… poruszały się tajemnicze postaci. Wśród internautów już pojawiła się prawdziwa fala spekulacji.
Film zarejestrowała kamera nagrywająca na żywo panoramę Paryża. Internauci zwracają uwagę, że osoba, którą ukazuje, nie ma na sobie żółtej kamizelki, w związku z czym prawdopodobnie nie była pracownikiem firmy remontującej katedrę.
Czytaj także: Pożar katedry Notre Dame. Na północnej dzwonnicy odkryto kamerę
W sumie na nagraniach widać dwie postaci. Jedna z nich porusza się po rusztowaniu na wschód od iglicy Notre Dame, która została doszczętnie zniszczona w wyniku pożaru, a druga wewnątrz niej.
Już sam ten fakt mógł wzbudzić wątpliwości, ale na nagraniach wyraźnie widać… błyski. Dla internautów to wystarczający dowód, aby uznać, że oficjalna wersja podająca przyczyny pożaru jest nieprawdziwa.
Nie wiadomo, czym są te błyski. Mogą to być zarówno iskry, ale równie dobrze mogą to być po prostu odbite promienie słońca. Kamera była umieszczona byt daleko, aby jednoznacznie przesądzić z czym mamy do czynienia.
Wiadomo już, że firma, której pracownicy przeprowadzali remont katedry Notre Dame odmówiła komentarza w sprawie tajemniczego nagrania.
Pożar Notre Dame
Płomienie pojawiły się w świątyni około 18:50. Ogień szybko rozprzestrzeniał się po dachu średniowiecznej katedry. W sieci pojawiły się pierwsze nagrania, na których widać gęste kłęby dymu nad Notre Dame. Niemal natychmiast na miejscu pojawiła się straż pożarna i inne służby.
Przed godziną 20:00 na oczach tłumów zapadła się iglica, około 10 minut później zapadł się dach. Mimo, że w akcji uczestniczyło około 400 strażaków, płomienie udało się opanować dopiero we wtorek nad ranem. Poinformowano wówczas, że główna struktura budowli została ocalona.
Czytaj także: „Milionerzy”. Pytanie za ćwierć miliona o Wałęsę i Kaczyńskiego
Źr. o2.pl; se.pl; twitter