Nad ranem wybuchł pożar w Mazowieckim Specjalistycznym Centrum Zdrowia w podwarszawskich Tworkach. Pożar szpitala spowodował obrażenia u co najmniej czterech osób. Kilkadziesiąt innych trzeba było błyskawicznie ewakuować. Wstępne ustalenia wskazują na podpalenie.
Pożar szpitala spowodował obrażenia u czterech osób. Na szczęście mają lekkie obrażenia i poparzenia. Trafili do innych szpitali w Warszawie – informuje radio RMF FM. Konieczna była ewakuacja kilkudziesięciu osób, które przeniesiono do innej części placówki.
O sprawie informuje również Polsat News. Mł. bryg. Karol Kroć ze Straży Pożarnej w Pruszkowie w rozmowie ze stacją poinformował, że ogień pojawił się ok. godz. 4:30. Dodał, że poszkodowani na szczęście nie odnieśli poważnych obrażeń. „Są w stanie ogólnym dobrym, są przytomni, z objawami podtrucie, niewielkimi poparzeniami. Trafili do szpitali na terenie w Warszawie, przewiezieni przez cztery zespoły ratownictwa medycznego” – wyjaśnił.
Czytaj także: Chcieli przeczekać burzę… na autostradzie. Z auta niewiele zostało
„W sumie ewakuowanych zostało 50 pacjentów. Zostali przeprowadzeni w inni rejon tego samego budynku, gdzie było bezpiecznie. Pożar na szczęście nie był wielki. Ograniczał się do jednego pomieszczenia” – dodał cytowany przez Polsat News.
Wstępne ustalenia wskazują, że pożar szpitala spowodował jedn z pacjentów. „Po rozpoznaniu okazało się, że przyczyną może być zaprószenie ognia przez jednego z pacjentów szpitala. To wymaga jeszcze sprawdzenia przez policję” – powiedział Kroć.
Źr. Polsat News; RMF FM