Witold Waszczykowski będzie pierwszym ministrem, który pożegna się ze swoją posadą? Tak wieszczą od kilku dni polskie media. Oliwy do ognia dolał sam zainteresowany, który aktualnie przebywa w Brukseli. Polityk przyznał, że otrzymał od premiera Mateusza Morawieckiego telefon z prośbą o powrót do Warszawy.
Wracam w tej chwili do Polski. Mam brać udział w ceremonii o godz. 17. (…) Dziś do mnie dzwonił, prosił, żebym wrócił – powiedział Waszczykowski, a tajemniczy rozmówca, o którym wspomniał szef MSZ to nie kto inny, jak premier, Mateusz Morawiecki.
Dziś o godzinie 17 w Pałacu Prezydenckim Andrzej Duda powoła nowy rząd pod kierownictwem Mateusza Morawieckiego. Coraz głośniej mówi się, że ministrowie nie przystąpią do pracy w takim samym składzie. Jednym z odwołanych ma być właśnie Waszczykowski. Wcześniej mówiło się jeszcze o Janie Szyszko oraz Annie Streżyńskiej, której Ministerstwo Cyfryzacji miałoby zostać rozwiązane i włączone do jednego z istniejących już resortów.
Czytaj także: NASZ WYWIAD #4. Dariusz Szczotkowski: Nie powinienem był tak się odezwać do Korwin-Mikkego. Ludzie weryfikują swoje poglądy
Morawiecki już wcześniej nie wykluczał, że dokona kilku zmian w rządzie. Zasugerował to m.in. wywiadzie, którego udzielił Telewizji TRWAM. Mówił bowiem, że powoła rząd „w bardzo podobnym lub niemalże identycznym składzie”.
źródło: onet.pl, Twitter, wMeritum.pl
Fot. Wikimedia/P. Tracz/ KPRM