Związek Nauczycielstwa Polskiego i Forum Związków Zawodowych rozpoczęły strajk w oświacie. Zamykane są szkoły i przedszkola, a lekcje odwoływane. Niektórzy pracownicy MEN przyszli dziś do pracy z dziećmi – podaje RMF24.
Niedzielne rozmowy strony rządowej ze związkowcami nie przyniosły przełomu. Jedynie „Solidarność” zgodziła się na propozycje przedstawione przez wicepremier Beatę Szydło. W poniedziałek Związek Nauczycielstwa Polskiego i Forum Związków Zawodowych rozpoczęły ogólnopolski strajk w oświacie. Ma ona trwać od 8 kwietnia od godziny 8:00 do odwołania. Według ZNP zamiar udziału w strajku zadeklarowało prawie 80 procent placówek.
Pracownicy MEN przyprowadzają do pracy swoje dzieci
Jak podaje RMF24, w związku z akcją strajkową, niektórzy pracownicy Ministerstwa Edukacji Narodowej do pracy przyszli ze swoimi dziećmi. Na Twitterze dziennikarze opublikowali wymowne zdjęcia. Rzeczniczka ministerstwa poinformowała, że „nie ma przepisów, które, by tego zabraniały”.
Broniarz: 8.04 zaczynamy strajk!
Związkowcy z ZNP i FZZ domagają się podwyżki rozbitej na dwie części – 15 proc. od 1 stycznia i 15 proc. od 1 września. Realizacja postulatu oznaczałaby wzrost pensji o ok. 725-995 złotych w zależności od statusu zawodowego i lat pracy.
Rząd nie zgadza się na radykalną podwyżkę w 2019 roku. Zamiast tego proponuje prawie 15 proc. w bieżącym roku. Zaoferował kolejne podwyżki w następnych latach, tak, że w 2023 roku wynagrodzenia nauczycieli wyniosłyby 7700 – 8100 złotych. Jednocześnie wzrosłoby pensum (czas spędzany przez nauczycieli przy tablicy) z 18 godzin w 2019 roku do 22-24 w 2023 roku.
W niedzielę propozycję rządową przyjął przedstawiciel „Solidarności” . Z kolei ZNP i FZZ odrzuciły ją, jednocześnie zapowiadając, że ogólnopolski strajk w oświacie rozpocznie się zgodnie z planem 8 kwietnia.
„Rząd nie zgodził się na propozycje ZNP i Forum ZZ . Zgodnie z uchwalą ZG ZNP od 8.04 zaczynamy strajk!” – ogłosił szef ZNP.
Źródło: Twitter.com/Patryk Michalski, wMeritum.pl