Premier Mateusz Morawiecki postanowił za pośrednictwem mediów społecznościowych odpowiedzieć na czwartkowy wpis Donalda Tuska. Lider Platformy Obywatelskiej, odnosząc się do dyskusji w amerykańskim Kongresie, zarzucił Prawu i Sprawiedliwości zdradę stanu.
Donald Tusk w czwartek stanowczo odniósł się do dyskusji na temat sytuacji w Polsce i na Węgrzech, która przetoczyła się przez amerykański Kongres. Nie omieszkał uderzyć w partię rządzącą. „Kongres USA dyskutuje o możliwych sankcjach na Polskę i wycofaniu wojsk amerykańskich z naszego kraju. Tego samego dnia PiS ustami posła Kowalskiego wskazuje 2027 rok jako datę referendum w sprawie wyjścia Polski z Unii. Tak wygląda zdrada stanu” – napisał.
Liderowi PO odpowiedział na Facebooku premier Mateusz Morawiecki. „Byłem przekonany, że jeśli chodzi o wyczyny naszych konkurentów politycznych, przede wszystkim ich kłamstwa, już nic nie może mnie zdziwić. Jednak lider opozycji, Pan Tusk, znowu zapukał w dno od spodu. Otóż napisał, że „Kongres USA dyskutuje o możliwych sankcjach na Polskę i wycofaniu wojsk amerykańskich z naszego kraju”. Każdy może w mniej niż minutę sprawdzić, że nic takiego nie miało miejsca, ale minęło już wiele godzin od tego wpisu i lider Platformy nadal go nie sprostował”- stwierdził.
Szef rządu zaapelował do Donalda Tuska, by ten przeprosił za swoje słowa. „Brak pomysłu na siebie i na Polskę nie musi od razu oznaczać, że trzeba opowiadać takie bajki. Panie Donaldzie, jeszcze czas czas, żeby przeprosić za tego kolejnego fake newsa. Odwagi” – dodał.
Czytaj także: Kukiz po spotkaniu z prezydentem ws. ustawy: „Marzenia się spełniają”
Żr.: Facebook/Mateusz Morawiecki, Twitter/Donald Tusk