Premier Beata Szydło jednoznacznie potwierdziła, że w tej chwili nie ma możliwości na przyjmowanie do Polski uchodźców. To odpowiedź na groźby Komisji Europejskiej wobec państw, które odmawiają przyjęcia dedykowanych kwot.
Premier Beata Szydło na specjalnej konferencji potwierdziła, że obecnie Polska nie przyjmie uchodźców. Zaznaczyła również, że nie zgodzi się na obowiązkową relokację ani wobec naszego kraju, ani wobec innych państw. – Nie ma w tej chwili możliwości, aby do Polski byli przyjmowani uchodźcy i na pewno nie zgodzimy się na narzucanie Polsce ani innym krajom członkowskim jakichkolwiek przymusowych kwot – powiedziała.
Szefowa rządu przypomniała także, że poprzednia władza koalicji PO-PSL i rząd premier Ewy Kopacz zgodzili się na przyjmowanie do Polski imigrantów. – Chcę przypomnieć, że przecież poprzedni rząd, rząd PO, rząd pani Kopacz zgodził się na to, żeby przyjmować do Polski uchodźców – mówiła.
Czytaj także: Mocna wypowiedź Millera na temat relokacji uchodźców. Były premier radzi, co powinien zrobić polski rząd [WIDEO]
Stanowisko premier Beaty Szydło to odpowiedź na zarzuty Komisji Europejskiej wobec przede wszystkim Polski, Węgier i Austrii, które do tej pory nie relokowały uchodźców. Wiele wskazuje na to, że Komisja chce zmusić kraje do przyjmowania imigrantów i coraz głośniej poruszany jest temat już nie dobrowolnych, ale obowiązkowych kwot. W przypadku odmowy, Komisja Europejska grozi sankcjami. Sprawująca prezydencję we Wspólnocie Malta wniosła ostatnio pomysł, by za każdego przyjętego nadliczbowo uchodźce państwo otrzymywało 60 tysięcy euro nagrody. Z kolei za każdego uchodźcę poniżej określonej kwoty, państwo miałoby płacić 60 tysięcy euro kary.
Prosta odpowiedź PBS do KE:
Nie ma możliwości, aby do Polski byli przyjmowani uchodźcy i nie zgodzimy się na narzucanie przymusowych kwot
?? pic.twitter.com/Ke09Zl4acl— ZielonaGąska (@ZielonaGaska) 16 maja 2017