Prezydent elekt Tajwanu, Tsai Ing – wen powiedziała, że „Raport” Witolda Pileckiego to książka, która wywarła na niej ogromne wrażenie. Z podziwem mówiła, że Polacy przywrócili temu bohaterowi należną pamięć.
Tsai Ing – wen została wybrana na prezydenta Tajwanu w styczniu bieżącego roku. Jednym z głównych założeń jej programu jest kwesta rozliczeń z przeszłością, co na tamtym terenie oznacza rozliczenie z dyktaturą Kuomintangu. „Raport” Witolda Pileckiego wymieniła ona wśród książek, które wywarły na niej ogromne wrażenie i stały się inspiracją.
Przetłumaczony tekst „Raportu”, Tsai Ing – wen otrzymała od korespondentki „Gazety Polskiej Codziennie” po tym, jak obecna prezydent elekt mówiła po spotkaniu z Aleksandrem Kwaśniewskim o konieczności wyjaśnienia przez Polaków kwestii masakry na Żydach. Tłumaczyła ona później, że jej słowa były medialną manipulacją. Obecnie wypowiadała się o Witoldzie Pileckim jako polskim bohaterze, o którym nasz naród nie zapomniał, mimo iż komuniści dokładali do tego wszelkich starań.
Czytaj także: Płużański: Komunistyczni mordercy żyją obok nas
Czytaj także: W Chile powstaje muzeum wybitnego polskiego geologa