Nowa prezydent Słowacji Zuzana Czaputova wystosowała oficjalny apel do członków Grupy Wyszehradzkiej. Przypomina w nim o podstawowych zasadach państwa prawa, w tym praworządności. Choć w jej słowach nie padła nazwa konkretnego kraju, to jednak agencja Reutera sugeruje, że miała na myśli Węgry i Polskę.
11 lipca prezydent Słowacji Zuzana Czaputova przybyła z wizytą do Węgier. Na miejscu spotkała się z premierem Viktorem Orbanem i prezydentem Węgier Janosem Aderem. Czaputova wykorzystała sytuację, aby przypomnieć o konieczności przestrzegania zasad państwa prawa.
– Nasza współpraca musi również obejmować takie wartości jak praworządność, demokracja i wolność oraz podstawowe zasady, jakie znalazły się w traktacie założycielskim V4 – podkreśliła prezydent Słowacji. – Tak, byśmy nie byli postrzegani jako ci, którzy osłabiają lub dążą do rozbicia Unii Europejskiej.
Czytaj także: Geostrategia, czas na radykalne zmiany
Choć w wypowiedzi Czaputovej nie pojawia się wprost nazwa, żadnego z członków Grupy Wyszehradzkiej, to jednak agencja Reutera sugeruje, że polityk miała na myśli Polskę i Węgry. Oba kraje mają na koncie konflikt ws. praworządności z Komisją Europejską.
Opinia Czaputovej jest jednak o tyle zaskakująca, że dotychczas podobne apele pojawiały się w wypowiedziach przywódców i polityków z krajów Europy Zachodniej. Niedługo po spotkaniu na koncie Czaputovej pojawił się wpis: „Moje podejście jest jasne: musimy jako V4 bronić wartości wolności i demokracji oraz doskonalić jej wizerunek”.
Wypowiedź zaprzysiężonej w czerwcu prezydent Słowacji jest istotna również dla polskich władz. Już 15 lipca, Czaputova pojawi się w Warszawie. Czy zdecyduje się na podobną wypowiedź?
Źródło: Reuters, wp.pl