Twórca Grupy Wagnera Jewgienij Prigożyn zwrócił się do Siergieja Szojgu z dramatycznym apelem o dostarczenie jego ludziom amunicji. Zagroził nawet wycofaniem oddziałów, co jego zdaniem mogłoby skutkować załamaniem całego frontu.
O treści listu Prigożyn poinformował opinię publiczną w rozmowie z jednym z rosyjskich propagandzistów. „Apeluję do Szojgu o natychmiastowe wydanie amunicji. W przypadku odmowy uważam za konieczne poinformowanie Naczelnego Dowódcy o problemie w celu podjęcia decyzji oraz celowości dalszej obecności Grupy Wagnera na froncie w Bachmucie” – powiedział.
Stwierdził, że „nabojów starczy już nie na tygodnie, ale na dni”. „Jeśli braki nie zostaną uzupełnione, (…) część jednostek będziemy musieli wycofać z frontu, a wtedy posypią się wszystkie inne jego części” – zagroził Prigożyn.
Dodał, że należy „przestać oszukiwać” zwykłych Rosjan. „Muszę szczerze powiedzieć: Rosja jest na skraju katastrofy (…)” – zaznaczył Prigożyn.
Nie wiadomo jednak, na ile problemy z zaopatrzeniem Grupy Wagnera są rzeczywiste, a na ile, to jedynie rozgrywka na szczytach władzy w Rosji. Eksperci już niejednokrotnie informowali, że Prigożyn prowadzi konflikt z niektórymi wysoko postawionymi rosyjskimi politykami.
Przeczytaj również:
- Miedwiediew: „Polska dla nas nie powinna istnieć”
- Wałęsa sam opublikował te zdjęcia z uzdrowiska. Aż trudno uwierzyć [FOTO]
- Kaczyński właśnie otwiera szampana! Znamy wyniki nowego sondażu
Źr. Polsat News