Prof. Wojciech Maksymowicz, dziekan Wydziału Nauk Humanistycznych Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego w Olsztynie, dwa dni temu zaproponował pracę prof. Chazanowi na swojej uczelni.
Czytaj także: Sprawy życia i śmierci, to sprawy zasadnicze – mówi Mariusz Dzierżawski
Prof. Bogdan Chazan przestał być w poniedziałek dyrektorem Szpitala Św. Rodziny. Jak się okazuje, już w następnym dniu otrzymał propozycję pracy od prof. Maksymowicza, byłego szefa resortu zdrowia w rządzie Jerzego Buzka i polityka PO.
Czytaj także: Stan współczesnej oświaty. Czy czas na radykalne zmiany?
– Zwrócę się do niego z propozycją prowadzenia na naszym Uniwersytecie wykładów z ginekologii i położnictwa oraz do kierowania poradnią specjalistyczną w naszym Szpitalu Uniwersyteckim – mówił dziekan UWM.
Maksymowicz dodał, że były dyrektor Szpitala Św. Rodziny jest świetnym specjalistą oraz ocenił pozytywnie jego ostatnie działania.
– Mając możliwość szczegółowego zapoznania się z przebiegiem wydarzeń i posiadając niezbędną wiedzę medyczną nabrałem przekonania, że profesor Chazan w żadnym wypadku nie zasługuje na złą ocenę swego postępowania – powiedział były minister zdrowia.
Prof. Wojciech Maksymowicz zaapelował do prezydent Warszawy, Hanny Gronkiewicz-Waltz, by ta po powrocie z urlopu zweryfikowała swoją decyzję dotyczącą zwolnienia prof. Chazana. Według niego przekaz, jaki można było zobaczyć w mediach, był jednostronny i niepodparty wiedzą medyczną.
Czytaj także: W byłym szpitalu prof. Chazana już dokonano aborcji