Na facebookowym profilu Zbigniewa Stonogi opublikowane zostało nietypowe nagranie. Słyszymy na nim głos biznesmena, który aktualnie przebywa w areszcie. Mężczyzna… krzyczy zza więziennego muru.
Na filmie słyszymy, jak Zbigniew Stonoga pokrzykuje zza więziennego muru. Twierdzi, że skazano go bez jego wiedzy i nawołuje swoich sympatyków do podjęcia działań. Apeluje, by… „jechali z kur***i”. Ubliża również Jarosławowi Kaczyńskiego. Je**ć Kaczyńskiego – krzyczy.
Zbigniew Stonoga został aresztowany na początku maja tego roku. Stonoga ma do odbycia wyrok wydany na mocy Sądu Okręgowego w Warszawie w latach dwutysięcznych. Chodzi o rozliczenia z klientem. Częścią tego rozliczenia był samochód. Tamta osoba zawiadomiła prokuraturę, jakoby w tej sprawie doszło do oszustwa. Proces trwał wiele lat, pan Stonoga był w nim uniewinniany, ale po apelacji prokuratury sąd uchylił wyrok i w końcu prawomocnie skazał mojego klienta na rok więzienia – mówił wówczas adwokat zatrzymanego, Krzysztof Kitajgrodzki.
O biznesmenie głośniej zrobiło się kilka dni po zatrzymaniu, gdy jego syn za pośrednictwem Facebooka ogłosił, iż ojciec został pobity przez policję. Na zarzuty błyskawicznie odpowiedzieli funkcjonariusze, którzy opublikowali nagranie z celi zatrzymanego. Widzimy na nim, jak Stonoga przewraca się o własne nogi i upada twarzą na podłogę. Więcej TUTAJ.
O nowych zarzutach dla Stonogi pisał w połowie lipca m.in. portal eostroleka.pl. Mimo, że pozbawiony jestem wolności od 53 dni, to 47 razy przewożono mnie. Stawiają mi nowe zarzuty, znieważenia Dudy, Kaczyńskiego, ujawnienia zdjęć księdza z Zawiercia, który dopuszczał się niegodziwych rzeczy. Postawiono mi także zarzut gróźb karalnych wobec prokuratora w Elblągu. Prokurator wystraszył się tego, że „założę mu kajdanki”. W większości mam sprawy znieważenia Dudy i Kaczyńskiego – mówił biznesmen.
źródło: Facebook
Fot. Rafał Staniszewski/wMeritum.pl