Marcin Prokop to jeden z najpopularniejszych i najbardziej rozchwytywanych prezenterów w Polsce. Od lat związany jest ze stacją TVN, gdzie prowadzi między innymi program „Mam talent”. Ostatnio jednak nawet on nie uchronił się od wpadki.
Marcin Prokop znany jest z tego, że nawet w najbardziej kłopotliwych sytuacji potrafi wybrnąć z uśmiechem i poczuciem humoru. Było mu to potrzebne między innymi podczas licznych odcinków „Dzień Dobry TVN” czy innych programów na żywo, które rządzą się swoimi prawami. Ostatnio jednak nawet on nie uchronił się od wpadki.
Do całej sytuacji doszło w jednym z półfinałowych odcinków programu „Mam talent”. Gdy do finału zakwalifikował się 12-letni akordeonista Miłosz Bochenko, Prokop stwierdził: „Już niedługo poznamy kolejnych finalistów naszego programu, jego… która to jest edycja? Czternasta?” – zapytał. „Jubileuszowa czternasta, tak” – podpowiedział mu współprowadzący program Michał Kempa.
I zapewne zostałoby to uznane za zwykły wyreżyserowany dowcip, gdyby nie to, że później widzowie ponownie mogli usłyszeć głos Prokopa. Gdy gospodarze zeszli z wizji i pojawił się materiał podsumowujący poprzednie występy, okazało się, że prowadzący nie miał wyciszonego mikrofonu. „Nie wiedziałem, która to edycja, naprawdę. Myślałem, że piętnasta” – powiedział.
Czytaj także: Jakimowicz wyjaśnia Polakom, jak oszczędzać: „Ludzie, na litość boską!”
Źr.: TVN