37 osób zginęło, a 16 zostało rannych – to najnowszy bilans katastrofy mostu w Genui. Do tragedii doszło we wtorek o godzinie 11:50 w trakcie gwałtownej ulewy trwającej nad miastem.
We wtorkowe południe zawaliła się część mostu niedaleko Genui we Włoszech. Most, który został oddany do użytku w 1967 roku miał prawie 1200 metrów długości i stanowi część autostrady A10. Dwa lata temu przechodził renowację.
W wyniku katastrofy 37 osób zginęło, a 16 zostało rannych. Na moście, który runął z wysokości 100 metrów znajdowało się około 30 samochodów i trzy ciężarówki. W chwili katastrofy na miejscu panowała nawałnica, która dodatkowo utrudniała akcję ratunkową. Wiele wskazuje na to, że warunki atmosferyczne również mogły mieć wpływ na katastrofę.
Władze rozpoczęły już wyjaśnianie przyczyn tragedii. Wiceminister infrastruktury i transportu, Edoardo Rixi ogłosił już, że w resorcie powołana zostanie specjalna wewnętrzna komisja, której celem będzie zbadanie przyczyn katastrofy. W sprawę zaangażowany jest już szef lokalnej prokuratury, Francesco Cozzi.
I to właśnie Cozzi powiedział, że przyczyną tragedii był błąd ludzki. „To nie fatum, ale błąd ludzki” – stwierdził. Dodał również, że gdy już zakończy się faza poszukiwania ofiar, dokładnie zbadane zostaną wszystkie możliwe aspekty związane z mostem. „Przeanalizowane zostaną wszystkie aspekty związane z projektem, realizacją i konserwacją mostu” – powiedział.
Czytaj także: W Polsce porywają dzieci i wycinają narządy? Jest komentarz policji