Adrian Mierzejewski od lutego występuje w chińskim Chongqing Dangdai Lifan. Wygląda na to, że Polak dobrze zadomowił się w zespole. Ostatnio popisał się akcją, której nie powstydziłyby się największe piłkarskie gwiazdy.
Od lutego tego roku Adrian Mierzejewski jest zawodnikiem chińskiego Chongqing Dangdai Lifan. Zespół Polaka zajmuje szóste miejsce grupie B. Aby drużyna awansowała do play-offów, musi zająć przynajmniej czwarte miejsce. Do będącej na tej pozycji Hebei China Fortune traci pięć punktów.
W ostatnim spotkaniu zespół przybliżył się do sukcesu dzięki zwycięstwie 2:1 nad Tianjin Teda. W 22. minucie bramkę na 2:0, która, jak się później okazało, dała zespołowi zwycięstwo, strzelił właśnie Mierzejewski. I trzeba powiedzieć, że nie była to byle jaka bramka.
Polak przyjął piłkę w połowie boiska i pobiegł z nią w kierunku bramki rywala. Dzięki udanym dryblingom udało mu się minąć kilku zawodników przeciwnej drużyny i strzelić gola. „Messi Maradona? Nie, to Polak, rodak” – napisał na Twitterze dziennikarz sportowy Adam Kotleszka.
Gola Mierzejewskiego można zobaczyć poniżej.
Źr.: Twitter/Adam_Kotleszka