Do nietypowej sytuacji doszło na zakończenie pierwszego dnia Przystanku Woodstock. Przerwany został bowiem koncert zespołu Mando Diao. Co było powodem takiej decyzji organizatorów?
Mando Diao to szwedzka grupa rockowa. Jej koncert na Woodstocku rozpoczął się po godzinie 3 w nocy. Fan zespołu nie mogli być jednak zadowoleni. Ich ulubieńcy po wyjściu na scenę zagrali bowiem zaledwie pięć utworów. Następnie ich występ został przerwany.
Wśród osób zgromadzonych pod sceną zaczęły narastać spekulacje, co było powodem takiej decyzji. Niektórzy z nich sugerowali, że na kulisami doszło do bijatyki. Emocje podgrzał wpis, który opublikowany został na profilu społecznościowym szwedzkiej grupy.
Czytaj także: Subiektywna i obszerna relacja z 20 Przystanku Woodstock [foto]
Nigdy czegoś takiego nie doświadczyliśmy. To, że nasz występ został przerwany przez dyrektora festiwalu po tym, jak dokonał fizycznej agresji na scenie, jest nie do przyjęcia. Popieramy przesłanie pokoju, miłości i zrozumienia, ale po tym, co się stało, możemy tylko powiedzieć, że to wszystko jest show (…) Bawiliśmy się świetnie, mieliśmy wielką energię, spotkaliśmy wspaniałych ludzi i na festiwalu było tak pozytywnie. Trudno zrozumieć, że organizator festiwalu może się tak zachowywać. Nikt nie może atakować naszych pracowników ani załogi. Nikt – napisali członkowie zespołu na Facebooku.
Na wpis Mando Diao natychmiast odpowiedzieli organizatorzy imprezy. Drodzy fani! Przykro nam z powodu tego postu, ponieważ sytuacja była zupełnie inna. Czekaliśmy na koncert i jest nam bardzo przykro, że tak się to skończyło – czytamy w komentarzu zamieszczonym pod postem Szwedów.
Niestety, takie przedsięwzięcie jak koncert to coś więcej niż występ zespołu – jest to wysiłek ludzi pracujących na scenie: obsługa sceniczna, operatorzy kamer, inżynierowie dźwięku. Aby koncert miał się odbyć, musimy mieć bezbłędną współpracę między tymi ludźmi. Muszą komunikować się i dobrze się rozumieć, tak aby ich działania były skoordynowane. Wczoraj nie widzieliśmy takiej współpracy i zrozumienia ze strony personelu i załogi zespołu. Naszym priorytetem jest zdrowie i bezpieczeństwo wszystkich uczestniczących w festiwalu oraz osób pracujących na scenie. Chcemy jasno powiedzieć, po raz kolejny, że jesteśmy bardzo smutni z powodu tego, co się stało i chcielibyśmy wziąć pełną odpowiedzialność za skrócenie koncertu – dodali organizatorzy w kolejnym wpisie.
źródło: Facebook
Fot. Wikimedia/Alex Laljak