Okres świąt Wielkiej Nocy, to również czas wzmożonej aktywności na drogach. Polacy wracają do swoich domów, wyjeżdżają do rodziny. Niestety, niektórzy drwią sobie z przepisów ruchu drogowego czym stwarzają zagrożenie nie tylko dla siebie, ale i dla pozostałych kierowców.
Jeden z takich przypadków został przedstawiony na facebookowym fanpage’u o wymownej nazwie „Autodebil”. Zarejestrował go inny uczestnik ruchu drogowego. Na filmie widzimy, jak mężczyzna poruszający się samochodem osobowym usiłuje za wszelką cenę wyprzedzić jadącą przed nim cysternę. Robi to jednak wyjątkowo lekkomyślnie, bowiem kawałek dalej poziom drogi obniża się, więc widoczność jest mocno ograniczona. W każdej chwili zza pagórka może wyjechać inny samochód, a cała sytuacja skończyć się tragicznie.
Mężczyzna wyprzedza, a na horyzoncie… faktycznie pojawia się inny pojazd. Jest to sporych rozmiarów ciężarówka. Spanikowany kierowca próbuje wrócić na prawy pas i ostatecznie mu się to udaje, jednak od czołowego zderzenia z nadjeżdżającym z na przeciwka TIR-em dzielą go centymetry. Autor nagrania twierdzi, że po tej sytuacji kierowca osobówki nie zdecydował się na wyprzedzanie przez następne 40 kilometrów.
Czytaj także: Marcin Prokop skomentował wypadek polskich samochodów na Słowacji. \"Wszyscy jesteśmy po trochu winni\
Niech ta sytuacja będzie przestrogą dla wszystkich kierowców. Dojedźmy na święta bezpiecznie.
źródło, fot: Facebook/Autodebil