TVP Info przypomina o spocie z kampanii wyborczej Rafała Trzaskowskiego w 2009 roku. W filmie wystąpił Michał Żebrowski. Niektórzy internauci wyrazili oburzenie, ponieważ ich zdaniem nagranie jest kpiną z rozstrzeliwania Polaków. Do oskarżeń odniósł się Żebrowski.
TVP Info zainteresowało się spotem z kampanii Rafała Trzaskowskiego z 2009 roku, po tym, jak przypomnieli go użytkownicy Twittera. Na krótkim nagraniu widać Michała Żebrowskiego, który z papierosem w zębach oczekuje wykonania na nim wyroku. Po chwili oczy aktora zostają zakryte czarną opaską, a Żebrowski krzyczy „Za Rafała!”. Zaraz po tym słychać odgłos broni palnej.
Film skomentował Dawid Wildstein. Jego zdaniem nagranie to przykład niedopuszczalnych żartów z rozstrzeliwania Polaków. Wezwał również Trzaskowskiego, aby przeprosił.
Trzaskowski przesadził. Tak,swego czasu, zachęcał do głosowania na siebie. Panie Trzaskowski.Kretyńskie żarciki z rozstrzeliwania Polaków, walczących o naszą wolność i wykorzystywanie tego w kampanii to po prostu bydło. Czas przeprosić #TrzaskowskiPrzeprośhttps://t.co/7ztNI1Qk4Q
Czytaj także: Spot Trzaskowskiego z 2009 roku podzielił internautów. Która interpretacja jest prawdziwa?
— Dawid Wildstein (@DawidWildstein) 31 lipca 2018
W podobnym tonie sprawę skomentował Sebastian Kaleta. Były rzecznik prasowy ministra sprawiedliwości uważa, że kontekst nagrania jest oczywisty. Przyznał również, że tego typu żarty są nie na miejscu, szczególnie w Warszawie.
Jednak szok ? Rafał @trzaskowski_ w kampanii nabijał się z rozstrzeliwania Polaków. Kontekst jest oczywisty. Wydaje mi się, że szczególnie w Warszawie, gdzie co kilkaset metrów mija się tablice o rozstrzeliwaniu takie podejście to skandal.#TrzaskowskiPrzeproś https://t.co/khqfnnzUIw
— Sebastian Kaleta (@sjkaleta) 31 lipca 2018
Żebrowski: Nawiązanie do mojej roli
Do fali oskarżeń odniósł się Michał Żebrowski. Aktor podkreślił, że spot powstał prawie 10 lat temu i nawiązywał do jego roli Kordiana. Jednocześnie przyznał, że nie przewidywał wówczas interpretowania klipu, jako żartu z rozstrzeliwań.
„10 lat temu wziąłem udział w kampanii mało znanego wtedy polityka Rafała Trzaskowskiego. Znam Rafała od 40 lat i wiem, że jest uczciwym i mądrym człowiekiem. Nie ma dziś wielu takich w polityce. Biorąc udział w tym spocie nie przypuszczałem, że 10 lat później ktoś ośmieli się próbować nadać mu inny sens” – przekonuje Żebrowski.
„Rzeczywiście dałbym się zabić za Rafała, problem w tym, że spot ten nawiązywał do mojej roli… Kordiana i nie ma nic wspólnego z kontekstem jaki niektórzy próbują mu dziś nadać. Posługiwanie się kampanią sprzed 10 lat i łączenie jej z obchodami Powstania Warszawskiego jest wredne, przebiegłe i kłamliwe” – dodaje.