Eurodeputowani z Polskiego Stronnictwa Ludowego opublikowali w sieci spot, w którym nakłaniają do udziału w wyborach prezydenckich. – Głosujemy na Rafała Trzaskowskiego, bo jako prezydent nie pozwoli wyprowadzić Polski z UE – ogłosili.
Na nagraniu widzimy trzech eurodeputowanych PSL: Jarosława Kalinowskiego, Adama Jarubasa i Krzysztofa Hetmana. – Głosujemy na Rafała Trzaskowskiego, bo jako prezydent nie pozwoli wyprowadzić Polski z UE, bo monopolizacja władzy PiS szkodzi Polsce – podkreślają.
– Bo w tę niedzielę dokonamy wyboru między wolnością, samorządnością, a opresyjnością tej władzy. Dlatego idziemy do wybory, do czego gorąco zachęcamy – dodają.
Ludowcy zapowiadają głosowanie na Trzaskowskiego. Duda składa propozycję politykom PSL i Konfederacji
W środę prezydent Andrzej Duda zaproponował Koalicji Polskiej i Konfederacji wspólne spotkanie. – Spotkajmy się na spokojnie po 12 lipca, porozmawiajmy o tych sprawach, które są najistotniejsze – powiedział.
– Chciałbym, byśmy realizowali to w szerokiej koalicji polskich spraw. Jestem przekonany, że taka polityka jest możliwa. Jest oczekiwana dla przyszłości Polski – dodał.
Część komentatorów uznaje ruch Dudy, jako gest zapowiadający współpracę z dwiema formacjami, w niektórych aspektach. Marcin Makowski z „Do Rzeczy” i WP wyjaśnia, że wystąpienie prezydenta mogło być odebrane, jako zapowiedź do faktycznego rozszerzenia Zjednoczonej Prawicy o PSL i Konfederację oraz samorządy. Późniejsze ustalenia obaliły jednak tę tezę.
Tymczasem ludzie z otoczenia sztabu i PiS-u przekonują, że propozycja Andrzeja Dudy dotyczy szerszych rozmów związanych ze współpracą polityczną z Konfederacją, PSLem i samorządami, ale realna koalicja nie wchodzi w grę. No nie wyszedł ten przekaz i ta konferencja. Bez dwóch zdań
— Marcin Makowski (@makowski_m) July 8, 2020
Na propozycję Dudy ostro zareagował Władysław Kosiniak-Kamysz. „Zamiast strzelać politycznymi ślepakami, radzę zająć się na serio polskimi sprawami: upadającą służbą zdrowia, rosnącym bezrobociem, bankrutującymi firmami. To jest odpowiedzialność prezydenta, a nie wyimaginowane koalicje” – napisał.
Zupełnie inaczej zareagował przedstawiciel Konfederacji Jakub Kulesza. – Bardzo podoba nam się hasło „Koalicja Polskich Spraw”. Idealnie definiuje Konfederację. Bardzo chętnie porozmawiamy z Prezydentem RP na temat ważnych dla Polski spraw. Bez różnicy kto tym prezydentem po 12 lipca będzie – zaznaczył. Jednocześnie cała formacja zastrzegła, że nie wchodzi w układy z PO-PiS.
Źródło: Twitter, 300polityka.pl