Siatkarze ZAKSY Kędzierzyn-Koźle pokonali Tiikerit Kokkolę 3:1 w swoim pierwszym spotkaniu rozgrywanym w ramach pucharu CEV. Rewanż, który zadecyduje o awansie do dalszej rundy, odbędzie się za dwa tygodnie w Finlandii.
Już od pierwszej piłki kędzierzynianie próbowali narzucić swój styl gry (6:2). Mimo to goście nie zamierzali odpuszczać, szybko łapiąc kontakt (7:6). Błyskawicznie na tablicy wyników pojawił się remis (12:12), co wzbudziło spory niepokój wśród gospodarzy. Finowie szli za ciosem, sprowadzając obie ekipy na drugi time-out (14:16). Na szczęście podopieczni Sebastiana Świderskiego potrafili wrócić na prowadzenie (22:18). Mimo drobnych problemów, polskiemu klubowi udało się doprowadzić do końca seta (25:22).
Drugą odsłonę minimalnie lepiej rozpoczęli goście (4:6). Widać było, że przyjezdni przyjechali do Kędzierzyna-Koźle z zamiarem zwycięstwa. Wydawało się, że ZAKSA bardzo szybko opanowała sytuację, zdobywając kilkupunktową zaliczkę (12:9). Finowie nie zamierzali odpuszczać i bardzo szybko doprowadzili do wyrównania (13:13). Od tego momentu gra toczyła się punkt za punkt (18:18). Ponownie końcówka należała do kędzierzynian, dzięki czemu druga partia padła ich łupem (25:22).
Czytaj także: PlusLiga: Hit kolejki dla Trefla!
Po przerwie to znów goście narzucali tempo gry (2:5). Tym razem zawodnicy z Kokkoli konsekwentnie utrzymywali przewagę (10:6). Co gorsze, czwarta drużyna PlusLigi w poprzednim sezonie, nie potrafiła znaleźć sposobu na dobrze grających przeciwników (9:14). Gdy na tablicy wyników widniał rezultat 11:19, było wiadomo, że ZAKSA nie wygra tego spotkania w trzech setach. Gracze Tiikeritu nie zamierzali przeciągać partii, deklasując rywali 12:25.
Od samego początku czwartej części obie drużyny walczyły o każdą piłkę, ale minimalnie lepiej w tej walce spisywali się podopieczni Świderskiego (8:6). Gospodarze w końcu wrócili do przyzwoitej gry, budując sobie solidną zaliczkę (11:7). Siatkówka w wykonaniu zdobywcy Pucharu Polski nie powalała na kolana, ale to wystarczyło do trzymania przewagi (18:14). Przeciwnicy jeszcze nie zamierzali odpuszczać i do samego końca próbowali odrobić straty (22:21). Na szczęście kędzierzynianie wytrzymali presję, kończąc spotkanie (25:21).
ZAKSA Kędzierzyn-Koźle – Tiikerit Kokkola 3:1 (25:22, 25:22, 12:25, 25:21)
ZAKSA Kędzierzyn-Koźle: Abdel-Aziz, Loh, Wiśniewski, Kooy, Van Dijk, Kaźmierczak, Zatorski (libero) oraz Witczak, Rejno, Zapłacki, Ruciak
Tiikerit Kokkola: Kehoe, Siirila, Sauss, Hietanen, Leppala, Ojansivu, Hyvarinen (libero) oraz Vaisanen
Źródło: inf. własna
Fot.: wikimedia/Piotr Przyborowski