Automatyzacja i cyfryzacja wyprą z rynku pracy prawie połowę obecnych profesji. Polacy nie są gotowi na te zmiany – pisze „Puls Biznesu”.
Nowe technologie rewolucjonizują rynek zatrudnienia. W Polsce zagrożonych automatyzacją jest już 40 proc. stanowisk. Według raportu Gumtree.pl „Aktywni + Przyszłość Rynku Pracy” zaledwie co dziesiąty Polak śledzi zmiany na rynku i aktualne trendy, żeby móc się do nich dostosować. Zaledwie 19 proc. Polaków uczęszcza na kursy i szkolenia podnoszące kompetencje – czytamy w „PB”.
Jednocześnie według badania 83 proc. Polaków zgadza się ze stwierdzeniem, że nowe technologie są kluczem do powodzenia na rynku. Najbardziej świadomi konieczności podnoszenia swoich kompetencji cyfrowych i nauki obsługi nowych programów są studenci, a najmniej rolnicy.
Czytaj także: Stan współczesnej oświaty. Czy czas na radykalne zmiany?
Co trzeci bezrobotny w Polsce nigdy nie korzystał z komputera. W krajach „starej” Unii jest to co dziesiąty bezrobotny. W Polsce co szósty zatrudniony nigdy nie używał komputera, podczas gdy w EU15 dotyczy to tylko co 16. pracownika.
Coraz bardziej cyfrowe gospodarki będą potrzebowały stałego dopływu specjalistów IT z powodu ciągłego rozwoju Big Data, aplikacji mobilnych i internetu rzeczy. W tych sektorach jest zapotrzebowanie zwłaszcza na analityków, tzw. data miners (osoby pozyskujące dane), deweloperów od oprogramowania i aplikacji, specjalistów od sztucznej inteligencji, projektantów maszyn i robotów czy ekspertów od marketingu cyfrowego i e-commerce. Popyt będzie rósł także na e-liderów, czyli osoby, które potrafią łączyć kompetencje cyfrowe, biznesowe i zarządcze.
źródło: PAP